Girona FC ma za sobą naprawdę udany okres - co prawda drużyna z Katalonii zajęła w poprzednim sezonie tylko szóste miejsce w tabeli Segunda Division, ale dzięki bardzo dobrej postawie w barażach już niebawem będzie cieszyć się z powrotu do hiszpańskiej ekstraklasy. Girona FC ma nowego sponsora i... chce być "pet friendly" Awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy przyniósł "Biało-Czerwonym" - zresztą bez zaskoczenia - zainteresowanie ze strony nowych potencjalnych sponsorów. Współpracę z drużyną podjęła ostatecznie m.in. firma Gosbi, zajmująca się sprzedażą różnych produktów dla zwierząt - karm, przysmaków, szamponów itp. Fakt ten zachęcił władze Girony do tego, aby otworzyć się na różne kwestie dotyczące zwierzaków - i jak informują hiszpańskie media, zarząd klubu zaczął rozważać pomysł, by... otworzyć stadiony również dla psów. Jak wytłumaczono, GFC miałoby się stać pierwszym na świecie klubem będącym "pet friendly" - a najważniejszym tego znakiem ma być danie kibicom możliwości zabierania ich ulubieńców na trybuny. Prezes Girony: Stadion miejscem dla wszystkich - także dla psów "Świat zmienia się bardzo dynamicznie" - podkreślał w odniesieniu do tych wszystkich planów prezes Girony Nacho Mas-Baga w rozmowie z "Marcą". "Istnieje szereg przepisów dotyczących wstępu na stadiony, ale sondujemy możliwość umieszczenia psów w określonej przestrzeni na obiekcie" - opowiadał, dodając, że zarząd pragnie, aby stadion był prawdziwym "miejscem dla wszystkich". "Nie jest to przekaz czysto komercyjny" - mówił Mas-Baga. "Idziemy z tym dalej. To pomaga nam przesyłać pewną wiadomość, uświadamiać społeczeństwo w kwestii szacunku do zwierząt. To sponsoring, który wykracza daleko poza samo promowanie marki i umieszczenie loga na koszulce" - orzekł. Czy stadion to miejsce dobre dla psa? Niekoniecznie... Ta koncepcja wzbudzi jednak na pewno sporo dyskusji - przede wszystkim należy mieć na uwadze, że obecność na meczu, gdy na stadionie panuje duża wrzawa. może okazać się stresująca dla danego zwierzaka. Specjaliści z reguły odradzają zabieranie swoich ulubieńców w podobne miejsca, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Czy Girona przeforsuje swój plan? O tym przekonamy się być może już w połowie sierpnia - wtedy to rozpocznie się nowy sezon Primera Division.