Długo, bo ponad półtora roku Robert Lewandowski musiał czekać na swojego pierwszego hat-tricka w lidze hiszpańskiej dla FC Barcelona. Polak został bohaterem meczu z Valencią, który wymykał się już jego drużynie z rąk. W 22. minucie Barca objęła prowadzenie po trafieniu Fermina, ale goście odpowiedzieli trafieniami Hugo Duro oraz Pepelu i to oni schodzili z prowadzeniem do szatni. Po przerwie bohaterem meczu został jednak Lewandowski, który najpierw doprowadził do wyrównania, a następnie w ostatnich 11. minutach strzelił dwa gole, w tym jeden podczas doliczonego czasu gry z rzutu wolnego i tym samym skompletował klasycznego hat-tricka. Hiszpańskie media na swoich okładkach nie kryją zachwytu nad 35-latkiem. Hiszpanie znaleźli nowy pseudonim dla Roberta Lewandowskiego. Tak go jeszcze nie nazywali Robert Lewandowski znalazł się na okładach wszystkich katalońskich dzienników. Najbardziej kreatywny tytuł wymyślili dziennikarze "Mundo Deportivo", którzy nazwali go "Lewantreskim". Człon "dos" z nazwiska Polaka oznaczający po hiszpański dwa został zamieniony na "tres", czyli trzy, co odnosi się do trzech bramek naszego napastnika. Dziennik "Sport" nazwał go "Zbawcą Lewandowskim", co nawiązuje do uratowania Barcy od porażki z Valencią, na co zanosiło się po pierwszej połowie. Najbardziej powściągliwe było "L'Esportiu", które umieściło naszego napastnika na okładce, ale zatytułowało ją "Akcja-Rekacja" i opisało pokrótce to, co wydarzyło się na boisku. Lewandowski znalazł się również na pierwszych stronach madryckich dzienników, czyli "AS-a" i "Marki". Rzecz jasna Polakowi nie poświęcono na nich już tyle miejsca, bo najważniejszym tematem dla nich jest półfinał Realu Madryt z Bayernem Monachium. "AS" umieścił na dole okładki cieszącego się z gola 36-latka i napisał "Lewandowski decyduje w meczu z Valencią. Hat-trick Polaka przeciwko Valencii grającej w dziesiątkę". Jeszcze mniej miejsca poświęciła mu "Marca". Dziennik zamieścił w lewym dolnym rogu okładki ujęcie, gdy Lewandowski pokazuje trzy palce oznaczające trzy gole i podpisał je jedynie "Lewandowski przewodzi remontadzie swoim hat-trickiem. Czerwona kartka Mamardaszwilego kluczowa". Kilka dni odpoczynku dla Polaka. Kolejny mecz FC Barcelony dopiero w sobotę Teraz Robert Lewandowski i FC Barcelona będą mieli pełne cztery dni odpoczynku. "Duma Katalonii" odpadła w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z PSG, a także z Pucharu Króla, więc do końca sezonu może koncentrować się tylko na La Liga, co poniekąd jest dobrą wiadomością dla reprezentacji Polski. Dzięki temu Lewandowski będzie miał więcej czasu na regenerację między meczami, co jest bardzo ważne przed zbliżającym się Euro 2024. Kolejne spotkanie Barca rozegra w sobotę 4 maja, a jej rywalem będzie rewelacja sezonu, czyli Girona. Dla obu ekip będzie to bardzo ważny mecz, ponieważ obie rywalizują o wicemistrzostwo Hiszpanii. Jeśli Girona wygra, wówczas wyprzedzi w tabeli "Blaugranę" i będzie miała nad nią przewagę jednego punktu. Do końca rozgrywek pozostało już tylko pięć kolejek, a mistrzostwo Realu Madryt, do którego piłkarze Xaviego tracą 11 punktów, wydaje się pewne.