W ostatnich dniach jak bumerang powrócił temat Superligi, czyli projektowanego nowego formatu europejskich rozgrywek. Jego zwolennicy postanowili zaproponować przeformułowanie projektu - tak, by stał się otwarty dla szerszego grona klubów. Nadal jednak idea Superligi budzi poważny sprzeciw i kontrowersje. Zobacz: "Superliga jest jak wilk, który dziś przebiera się za babcię!" Teraz Toni Kroos, pomocnik Realu Madryt, zadziwiająco aktywnie zaangażował się w obronę tego projektu. Niemiec przekonuje że pomysł ten nie tylko jest wartościowy, ale wręcz, że nie ma od niego w praktyce odwrotu. "Sądzę, że będziemy świadkami funkcjonowania Superligi. Uważam tak z różnych powodów. Idea Superligi się zmieniła i zasługuje, byśmy się z nią zapoznali" - apeluje Kroos, cytowany przez hiszpański "As". Pomocnik Realu Toni Kroos agituje na rzecz Superligi Niemiec argumentuje: "Superliga nie ma zamiaru - przynajmniej w tym drugim wydaniu - nikogo wykluczać. Bo nie będzie tam klubów-założycieli funkcjonujących w rozgrywkach na stałe." Kroos aktywnie zachwala projekt, promowany wcześniej przez szefa "Królewskich" Florentino Pereza, nie szczędząc przy tym cierpkich słów pod adresem... UEFA. "Superliga to rozgrywki sportowe, otwarte. Ale zarządzane w zamyśle przez kluby i nie przez UEFA, bo te kluby uważają, że nie potrzebują do tego właśnie tej organizacji. Sądzę, że Superliga zasługuje przynajmniej na szansę" - agituje Kroos. Niemiec w zachwytach nad pomysłem Superligi idzie dalej i przekonuje, że ten projekt miałby pozwolić kibicom "przywrócić entuzjazm i emocje" w futbolu klubowym. "As" przypomina, że Kroos walczy obecnie o przedłużenie umowy z Realem Madryt. Czytaj także: Takiej ekipy już nie będzie. Jak Roberto Carlos zakładał siatę Szymkowiakowi