23-letni piłkarz podczas sobotniej, towarzyskiej potyczki Urugwaju z Iranem już po około 40 sekundach zaczął uskarżać się na ból w nodze. W 5. minucie spotkania został zmieniony. Tuż po zakończeniu meczu podjęto decyzję, że wróci do Katalonii, by przejść szczegółowe badania. Gwiazdor FC Barcelona po operacji. Enigmatyczny komunikat Ich wyniki były dla władz klubu bardzo złą wiadomością. Piłkarz doznał bowiem urazu mięśnia przywodziciela. Konieczna była operacja, która przeprowadzona została w środę, w Finlandii. Ponformowała o tym FC Barcelona za pośrednictwem mediów społecznościowych. W enigmatycznym komunikacie czytamy, że zabieg się powiódł, a data powrotu piłkarza na boisko będzie uzależniona od tempa, w jakim będzie dochodzić do siebie. Rokowania nie są przy tym zbyt optymistyczne. "Mundo Deportivo" w środę informował, że powrót obrońcy do gry przed mistrzostwami świata w Katarze jest właściwie niemożliwy, a najprawdopodobniej będzie on pauzować aż do końca 2022 roku. Oznacza to, iż "Duma Katalonii" przez całą, pierwszą część sezonu będzie musiała sobie radzić z mocno pokiereszowaną defensywą. Araujo był bowiem podstawowym graczem ekipy.