Według medialnych doniesień "Obywatele" nawiązali kontrakt z Barceloną w celu sprowadzenia Raphinhii. Brazylijczyk miałby na Etihad Stadium zastąpić Riyada Mahreza. Reprezentant Algierii jest łączony z Al-Ahli, które jest w stanie zaoferować 20 milionów euro. Zawodnik miał już nawet uzgodnić indywidualne warunki z klubem z Arabii Saudyjskiej. Raphinha do Barcelony trafił zaledwie przed rokiem i wystąpił w 50 meczach we wszystkich rozgrywkach, zdobywając 10 bramek i zaliczając 12 asyst. Jego kontrakt obowiązuje do 2027 roku. Zawodnik znalazł się jednak w kadrze "Dumy Katalonii" na zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych, gdzie klub rozegra kilka sparingów. I tak kolejno zmierzy się z: Juventusem Turyn (23 lipca, 4.30 czasu polskiego), Arsenalem (27 lipca, 4.30), Realem Madryt (29 lipca, 23.00) i Milanem (2 sierpnia, 5.00). Oto dlaczego Barcelona potrzebuje Romeu. Hiszpan będzie miał jedną misję FC Barcelona i Manchester City się zmieniają Zarówno jednak Barcelona, jak i City dokonują zmian w swoich składach. Z tym pierwszym zespołem pożegnali się tacy legendarni zawodnicy jak Sergio Busquets czy Jordi Alba, natomiast przyszli: Ilkay Gündogan, Inigo Martinez i Oriol Romeu. Reprezentant Niemiec ostatnio był podstawowym graczem "Obywateli", ale po zakończeniu umowy postanowił spróbować swoich sił gdzie indziej. Z klubem z Etihad Stadium pożegna się też Kyle Walker, który miał uzgodnić warunki z Bayernem Monachium. Dodając do tego ewentualne odejście Mahreza, to Josep Guardiola potrzebuje nowych ludzi na pokładzie. Za transferem Raphinhii może przemawiać jeszcze jeden fakt. Otóż Barcelona, aby zarejestrować nabytki, a także piłkarzy, którzy przedłużyli kontrakty (Ronald Araujo, Marcos Alonso czy Sergi Roberto) potrzebuje do końca sierpnia 60 milionów euro. Brazylijczyk właśnie prawie tylko kosztował. "Duma Katalonii" zapłaciła bowiem Leeds United 58 milionów euro. FC Barcelona znowu z tytułami na koncie W zakończonym sezonie Barcelona wywalczyła dwa trofea - Superpuchar Hiszpanii i mistrzostwo kraju. To drugie pierwszy raz po czterech latach. Natomiast Robert Lewandowski zakończył premierowy sezon w La Liga z koroną króla strzelców. W XXI wieku w Hiszpanii tylko dwóch innych snajperów dokonało takiej sztuki - Diego Forlan w sezonie 2004/05 i Ruud van Nistelrooy w sezonie 2006/07. Lewandowski zakończył pewien etap. Hiszpanie widzą to jednoznacznie i mówią o tym wprost Z pewnością zarówno klub jak i sam Polak będą chcieli co najmniej powtórzyć te osiągnięcia. Dla Barcelony bardzo ważne będą także występy w europejskich pucharach. Przecież w ostatnich dwóch sezonach odpadała już po fazie grupowej Ligi Mistrzów.