FC Barcelona potwierdziła dzisiaj wczorajsze nieoficjalne doniesienia o wpłaceniu przez kataloński klub 120 mln euro klauzuli odstępnego za francuskiego piłkarza. Miało to oznaczać, że Griezmann, który zaraz po sezonie pożegnał się z Atletico Madryt, może bez przeszkód opuścić ten klub i przenieść się na Camp Nou. Tymczasem madrytczycy wydali komunikat, w którym oznajmili, że "suma 120 mln euro od Barcelony jest niewystarczająca". Według Atletico, po wpłaceniu klauzuli przez Barcelonę Griezmann jednostronnie zerwał umowę. Władze madryckiego klubu uważają ponadto, że Francuz porozumiał się z Barcą i ogłosił odejście z klubu jeszcze zanim zmniejszono jego klauzulę z 200 do 120 mln euro. Tym samym Atletico domaga się od Barcelony 200 mln euro i zamierza stanowczo bronić swoich praw. Jak podała dziś Barcelona, 28-letni piłkarz ma podpisać pięcioletni kontrakt, wiążący go z klubem do 2024 roku. Klauzula odstępnego w kontrakcie Griezmanna ma wynieść... 800 mln euro. Griezmann od 2014 roku związany był z Atletico Madryt, z którym triumfował m.in. w Lidze Europy i Superpucharze Europy, grał także w finale Ligi Mistrzów. Z reprezentacją Francji sięgnął po mistrzostwo świata i wicemistrzostwo Europy. Był królem strzelców i najlepszym zawodnikiem Euro 2016 oraz piłkarzem roku "France Football". WS