Gospodarze objęli prowadzenie w 33. minucie po fatalnym błędzie defensywy Barcelony. Katalończycy po odzyskaniu piłki spokojnie rozgrywali ją w okolicach własnego pola karnego, co zakończyło się stratą. Wykorzystał to Alberto Soro, który przejął piłkę i dograł ją w pole karne, a Kenedy dał Granadzie prowadzenie.Tuż po przerwie obrona "Barcy" ponownie została zaskoczona, tym razem po błyskawicznej kontrze gospodarzy. Roberto Soldado otrzymał długie podanie i od połowy boiska samotnie mknął na bramkę "Blaugrany". W tak dogodnej sytuacji nie mógł się pomylić i dał Granadzie dwubramkowe prowadzenie. Gdy podopieczni Diego Martineza mieli już prawo myśleć o powrocie do szatni i świętowaniu zwycięstwa, Barcelona ruszyła do ataku.W 88. minucie Leo Messi zacentrował w pole karne, a Antoine Griezmann trafił w słupek. Francuz miał jednak na tyle szczęścia, że piłka odbiła się jeszcze od bramkarza i zatrzepotała w siatce. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Messi ponownie dograł do Griezmanna, który tym razem zgrał piłkę głową do Jordiego Alby, a ten dopełnił formalności, doprowadzając do dogrywki. Dodatkowe 30 minut lepiej rozpoczęła Barcelona - w 100. minucie gola strzelił Griezmann. Granada odpowiedziała jednak po trzech minutach. Rzut karny - podyktowany po faulu Serginio Desta - pewnie wykorzystał Fede. Barcelona nie miała jednak zamiaru czekać na rzuty karne. W 108. minucie prowadzenie dał "Dumie Katalonii" Frenkie de Jong, a pięć minut później padła bramka, będąca prawdziwą ozdobą tego szalonego meczu. Griezmann dośrodkował w pole karne, po czym Alba huknął z woleja pod poprzeczkę, kompletując dublet. W ten sposób "Barca" wywalczyła awans do półfinału Pucharu Hiszpanii. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! TBPuchar Króla - wyniki, terminarz, tabela, strzelcy