W najbliższej kolejce ligi hiszpańskiej zostanie rozegrany jeden z najważniejszych meczów sezonu - derby Madrytu. Obrońcy tytułu mistrzowskiego z Santiago Bernabeu po pięciu seriach gier mają komplet punktów. W ostatnich dniach jednak więcej niż o dobrej dyspozycji zespołu Carlo Ancelottiego mówi się jednak o Viniciusie Juniorze, którego sposób celebracji bramek budzi kontrowersje. Neymar wsparł Viniciusa przed Atletico - Real Po każdym strzelonym golu Brazylijczyk decyduje się na celebrację go poprzez taniec. Nie wszystkim to się podoba. - Jeśli trafi do siatki i się na to zdecyduje, to znaczy, że tego chciał. Każdy ma swój sposób bycia i świętuje bramki jak chce. Na pewno nasi fani mieliby z tym problem, co jest jak najbardziej normalne - powiedział z uśmiechem telewizji Movistar+ kapitan Atletico, Koke. Mecz zostanie rozegrany właśnie na Estadio Metropolitano. - Vinicius to dobry chłopak, nie chce nikogo tym obrazić. Nie będzie żadnego problemu, jeśli tylko okaże szacunek nam i naszym kibicom - dodał Alvaro Morata, napastnik "Los Colchoneros". W obronie rodaka stanął sam Neymar. 30-latek wysłał tweeta, w którym napisał krótkie "tańcz, Vini". We wpisie na Instagramie dodał: "Drybluj, tańcz i bądź sobą! Bądź szczęśliwy... Pnij się, mój chłopcze, po następnym golu tańczymy!". Gwiazdor Paris Saint-Germain przez kilka lat grał w Barcelonie. W tamtym czasie również był krytykowany za okazywanie rzekomo nadmiernej radości, a także zbyt efektowne dryblingi, mające ośmieszać przeciwników. Nie może więc dziwić, że to właśnie on zabrał głos. W poprzedni weekend Vinicius popisywał się swoją techniką w meczu z Mallorcą. Kilka razy był faulowany. Rezerwowi zawodnicy drużyny z Balearów krzyczeli do swoich kolegów "łamcie go", by spróbować pomóc w zatrzymaniu przebojowego 22-latka. Skróty wszystkich meczów Ligi Mistrzów dostępne w Interia Sport - OGLĄDAJ!