Partner merytoryczny: Eleven Sports

Głośno o Szczęsnym i Barcelonie, a teraz takie wieści z Realu. Ancelotti zapowiedział

Wojciech Szczęsny trafił nieoczekiwanie do FC Barcelony nieco ponad miesiąc po ogłoszeniu emerytury - powodem była poważna kontuzja Ter Stegena, a co za tym szło, poszukiwania bramkarza, który byłby w stanie zastąpić go między słupkami Dumy Katalonii. Teraz na podobny problem natknął się Real Madryt. Urazu, który wyklucza go z gry na długi czas, doznał Daniel Carvajal. Pojawiło się pytanie o to, czy uda się kogoś czasowo sprowadzić za niego. Carlo Ancelotti od razu zareagował.

Wojciech Szczęsny, Daniel Carvajal
Wojciech Szczęsny, Daniel Carvajal/GABRIEL BOUYS / AFP & Jose Breton/Pics Action/NurPhoto/AFP

Transfer Szczęsnego, który od niedługiego czasu miał być "sportowym emerytem", stał się wielkim wydarzeniem śledzonym przez całe środowisko piłkarskie. Może się okazać, że w tym sezonie był też precedensem i wzorem do naśladowania dla innych klubów. Możliwe, że z tej możliwości skorzysta Real Madryt

Najpierw Ter Stegen, teraz Carvajal

Największe kluby La Ligi nie mają w tym sezonie szczęścia już od samego początku rozgrywek. Oba straciły kluczowych graczy przez poważne kontuzje, które wykluczyły ich z gry na długie miesiące. FC Barcelona straciła w ten sposób Marca-André ter Stegena, a Real Madryt - Daniela Carvajala. 

Real Madryt - Villarreal. Skrót meczu. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports

Grający od lat u Królewskich Carvajal był podporą obrony zespołu. Okazało się, że podczas niefortunnej akcji w meczu z Villarrealem zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. To oznaczało dla niego tylko jedno - koniec sezonu. Dla Realu Madryt to za to dobry moment na refleksję dotyczącą ewentualnego zastępstwa. 

Kto za Carvajala? Ancelotti o przyszłości

Co na to Carlo Ancelotti? Jak na razie potwierdził, że chce postawić na Lucasa Vazqueza i nie myśli mocno o szukaniu zastępstwa za Carvajala na cały sezon wśród piłkarzy spoza klubu. Wiadomo jednak, że w tej sprawie podjęte zostaną rozmowy z władzami drużyny ws. poszukiwań innego piłkarza na miejsce kontuzjowanego obrońcy.

"Podczas przerwy reprezentacyjnej będziemy mieć czas, by o tym porozmawiać. Musimy jednak brać pod uwagę fakt, że rynek jest zamknięty i nie ma zbyt wielu opcji" - wyjaśniał szkoleniowiec. Może Real Madryt pójdzie drogą FC Barcelony i poszuka wśród świeżych piłkarskich emerytów? Na pewno nie będzie to proste zadanie.

Dani Carvajal (na ziemi) i Jude Bellingham/AFP
Dani Caravjal (na drugim planie)/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem