Za nami jeden z najbardziej niezwykłych "Klasyków" w dziejach starć między Realem a Barceloną - "Królewscy" pokonali bowiem na Camp Nou "Blaugranę" aż 4-0 i tego typu rezultat osiągnęli po raz pierwszy od 60 lat, a więc od czasów gry m.in. Ferenca Puskasa. Graczem spotkania był bez wątpienia Karim Benzema - autor hat-tricka, który do tego wszystkiego dołożył jeszcze jedną asystę. Oprócz Francuza pokaz umiejętności zaprezentowali jednak również m.in. Luka Modrić czy Toni Kroos - i tu warto się na moment zatrzymać. Carlo Ancelotti: Benzema, Kroos i Modrić z nami zostaną Całej tej trójce bowiem niedługo skończą się kontrakty z "Los Blancos" stanie się to dokładnie 30 czerwca. Trener ekipy z Santiago Bernabeu, Carlo Ancelotti, nie pozostawia jednak wątpliwości co do tego, że będzie mieć weteranów do dyspozycji również i w kolejnej kampanii. "Myślę, że skończy się na tym, że znajdą rozwiązanie. Są postępy, bo rozmowy trwają. Uważam, że zostaną" - oświadczył Włoch, cytowany przez BBC Sport, dodając, że należy oceniać piłkarzy nie przez pryzmat wieku, ale przez to, co wciąż są oni w stanie osiągać. Real Madryt w kolejnym meczu zmierzy się z Villarrealem Skąd taka nagła deklaracja "Carletta"? O tę kwestię został on po prostu zagadnięty na przedmeczowej konferencji przez dziennikarzy - jego podopieczni już w najbliższą sobotę zagrają bowiem na własnym terenie z Villarrealem, a więc szóstą drużyną Primera Division. Niedługo "Los Merengues" powrócą również do zmagań w Lidze Mistrzów, gdzie zmierzą się z Chelsea, a 6 maja rozegrają na La Cartuja w Sewilli finał Pucharu Króla z Osasuną. W lidze muszą się już raczej godzić powoli z triumfem FC Barcelona - choć dopóki piłka w grze...