Działo się w FC Barcelona w przerwie między sezonami. Ekipa ze stolicy Katalonii przeszła małe przemeblowanie i ma za sobą rewolucję na ławce trenerskiej. Xaviego Hernandeza zastąpił Hansi Flick, choć w pewnym momencie niewiele na to wskazywało. Hiszpan już ogłosił swoje pozostanie w towarzystwie najważniejszych osób w klubie, ale zaledwie kilka tygodni później pożegnał się z prestiżową posadą. "Dla mnie to duży honor, a przy tym spełnienie marzeń. Jestem szczęśliwy. Klub jest niesamowity. Jego filozofia jest zbieżna z moją. Opiera się na posiadaniu piłki i technicznym futbolu. A to jest to, co uwielbiam" - powiedział Hansi Flick w swoim pierwszym wywiadzie jako trener FC Barcelona. Były szkoleniowiec Bayernu od samego początku mierzy się z problemami. Sporo ważnych graczy wciąż leczy kontuzje. Ponadto rzekomo na wylocie znajduje się Ilkay Guendogan. Reprezentanta "Die Mannschaft" zabrakło na inaugurację La Ligi. "Guendogan nie czuje się najlepiej, ale jego absencja jest połączona z próbą "wypchnięcia" go z klubu. Niemiec inkasuje jedną z najwyższych pensji w zespole, a jego odejście pozwoliłoby zarejestrować takich zawodników, jak Olmo albo nawet przeprowadzić nowy transfer" - spekulowała Marta Ramon. Hansi Flick wypowiedział się o przyszłości Ilkaya Guendogana Brak pomocnika nie pokrzyżował planów "Blaugrany". Ta wywiozła z trudnego terenu komplet punktów. Nie zmienia to jednak faktu, że po ostatnim gwizdku ponownie pojawiły się pytania o przyszłość 33-latka w zespole. "Nie zagrał w meczu z Valencią, ponieważ nie czuł się w 100% gotów" - przyznał Hansi Flick na łamach "Jijantes FC". "W tym tygodniu rozmawiałem z Guendoganem o wszystkim, ale zachowam to dla siebie. Mam przeczucie, że zostanie" - dodał trener. Obie wypowiedzi cytuje konto "BarcaInfo" w serwisie X. Kibice liczą na to, że Niemiec nie zmieni barw klubowych. To w końcu jeden z najważniejszych piłkarzy w talii Hansiego Flicka. Na razie trzeba uzbroić się w cierpliwość.