Primera Division: tabela, terminarz, strzelcy, goleFC Barcelona zremisowała ostatni mecz z Malagą 0-0 i do liderującego Realu Madryt traci już cztery punkty. - Martwi nas to, że tracimy u siebie tyle punktów - powiedział po ostatnim spotkaniu Gerard Pique. Na Camp Nou Katalończycy odnieśli tylko trzy zwycięstwa, dwa razy zremisowali i raz stracili trzy punkty. Problemów, z jakimi zmaga się "Duma Katalonii" jest jednak dużo więcej. Plaga kontuzji Zawodnicy Barcelony odnieśli aż 22 urazy w zaledwie 18 rozegranych spotkaniach. Obecnie w drużynie kontuzjowani są kluczowi zawodnicy tacy, jak na przykład Andres Iniesta. W dobrej formie nie jest także wracający po urazie Jordi Alba. Świetnie zaczynający ten sezon Samuel Umtiti również jest zmuszony pauzować i bardzo możliwe, że nie zdąży się wyleczyć na El Clasico (3 grudnia). Brak klasowych zmienników tria MSN Ten problem boleśnie uwidocznił się w starciu z Malagą. Luis Suarez pauzował za kartki, a Messi z powodu problemów żołądkowych w ostatniej chwili nie mógł wyjść na boisko. Neymar został z przodu z Ardą Turanem i Paco Alcacerem. Ten drugi jednak (ściągnięty do Barcelony z Valencii za 30 mln euro) jeszcze nie zdołał zdobyć gola dla "Blaugrany". Co więcej, przez 31 minut w meczu z Malagą (od 10. do 41.) ani razu nie dotknął futbolówki. Warto zaznaczyć, że "Barca" miała w spotkaniu 81 procent posiadania piłki i wymieniła ponad 600 podań. Mecz z Malagą boleśnie zobrazował fakt, że Barcelonie zdecydowanie brakuje klasowego zmiennika w ataku. Katalończycy stwarzają sobie sytuacje, ale bez Messiego czy Suareza szwankuje im skuteczność w polu karnym rywala. Messi nie chce przedłużyć kontraktu Nie jest to aspekt czysto sportowy, ale na katalońską drużynę, po ostatnich doniesieniach brytyjskiej prasy, padł blady strach. Na Wyspach twierdzą, że Manchester City ostro przymierza się do zakupu Lionela Messiego, za którego jest w stanie zapłacić nawet 233 mln euro. Do transferu miałaby go przekonać m.in. obecność w angielskiej drużynie Pepa Guardioli i dobrego przyjaciela Argentyńczyka z reprezentacji - Sergia Aguero. Hiszpańska "Marca", jeszcze przed doniesieniami z Anglii, informowała, że Messi nie chce przedłużyć umowy z Barceloną i zastanawia się nad transferem. Argentyńczyk ma kontrakt z "Barcą" do 2018 roku. Klauzula odstępnego za gwiazdę "Dumy Katalonii" wynosi 250 mln euro. W Barcelonie nikt raczej nie wyobraża sobie odejścia "Atomowej Pchły", ale życie czasami lubi zaskakiwać. Decydujące mecze i klątwa na Anoeta Barcelona - zbliżające się El Clasico - rozegra na własnym stadionie. Jest to na pewno spory atut, ale patrząc na ostatnią formę Katalończyków u siebie, wygrana na Camp Nou nie jest już taka oczywista. Przed meczem z Realem Barcelona rozegra dwa spotkania. Jedno w Lidze Mistrzów z Celtikiem Glasgow i drugie z Realem Sociedad w lidze. Oba na wyjeździe. Na Estadio Anoeta "Barca" nie jest w stanie wygrać od sezonu 2010/2011. Na sześć ostatnich meczów "Duma Katalonii" zwyciężyła tam tylko raz i poniosła aż pięć porażek. Ani Pep Guardiola, ani Tito Vilanova i "Tata" Martino nie byli w stanie wygrać na Anoeta. W najbliższą niedzielę Barcelonę czeka naprawdę trudne zadanie. Starcie z Realem w El Clasico może być decydujące, jeśli chodzi o wygranie ligi hiszpańskiej. Katalończycy ewentualnym zwycięstwem zbliżą się do "Królewskich" już tylko na jeden punkt. Jeśli jednak przegrają na Camp Nou, może im się już nie udać dogonić podopiecznych Zidane’a w walce o mistrzostwo. Przy obecnej formie potentatów do wygrania ligi wniosek na razie jest tylko jeden - "Barca" na więcej błędów w La Liga nie może sobie pozwolić. Autor: Adrianna Kmak