19 listopada Gavi zerwał więzadła krzyżowe w prawym kolanie. Stało się to podczas meczu reprezentacji Hiszpanii z Gruzją. Pomocnik "La Furia Roja" i Barcelony w 26. minucie opuścił boisko w Valladolidzie. Podczas jednej z akcji przyjął wysoką górną piłkę, błyskawicznie obracając się z nią w kierunku bramki przyjezdnych. W tym czasie źle postawił prawą nogę. Od razu zaczął kuśtykać. Badania potwierdziły przypuszczenia - zawodnik doznał jednej z najgorszych kontuzji dla sportowca. We wtorkowe przedpołudnie pomyślnie przeszedł operację w szpitalu w Barcelonie. Pojawił się w nim około godziny 7:00 ze swoim menedżerem. Sama operacja potrwała trzy godziny. Mistrzowie Hiszpanii wydali komunikat w tej sprawie, który opublikowali na swojej stronie internetowej. Gavi przeszedł operację Jak się okazało, nie było konieczne wycięcie łąkotki bocznej. Co prawda nie skróci to okresu rehabilitacji, ale powinno zmniejszyć ryzyko problemów zdrowotnych w przyszłości. Javi Miguel z dziennika "As", który jest zazwyczaj bardzo dobrze poinformowany w kwestiach urazów zawodników, poinformował że Gavi wróci dopiero za 8-10 miesięcy, a więc realnie na początek sezonu 2024/25. Doktor Monllau jest znany środowisku piłkarskiemu. Operował Philippe Coutinho, Martina Braithwaite'a, Alexię Putellas czy Sergio Lozano, kapitana "Dumy Katalonii" w futsalu. Gavi w tym sezonie wystąpił w 15 meczach Barcelony, w tym 13 od pierwszej minuty. Strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę.