Afera wybuchła po meczu "Królewskich" w Bilbao. Real wygrał 1-0, ale według części ekspertów niesłusznie otrzymał rzut karny, z kolei Athletic nie dostał "11", choć powinien. Spotkanie odbyło się w niedzielę, kilka godzin przed meczem Villareal - Barcelona. Katalończycy w końcu zagrali na miarę oczekiwań i bez problemu wygrali 4-1, ale dla prezesa Barcelony najważniejsza ciągle była potyczka w Bilbao. - Widziałem ten mecz i było to kolejne spotkanie Realu, w trakcie którego VAR nie spełnił oczekiwań. Od czasu restartu sezonu, system nie jest sprawiedliwy i faworyzuje jeden zespół. Sprawdziło się to już w kilku przypadkach. Musimy podjąć ten temat w rozmowach z federacją. VAR miał pomóc sędziom, ale jest mało sprawiedliwy - podkreślał Josep Maria Bartomeu.