FC Barcelona ściągnęła w ostatnich miesiącach na Camp Nou wielu znaczących zawodników, ale część zarządu klubu odpowiedzialna za transfery nie ma zamiaru osiadać na laurach. W jej perspektywie pozostaje jeszcze co najmniej kilka "niedokończonych interesów" - i jeden z nich dotyczy Bernardo Silvy. Portugalczyk był łączony z "Blaugraną" w zasadzie przez większość lata, natomiast wicemistrzowie Hiszpanii podobno nie wystosowali żadnej oficjalnej oferty w kierunku obecnego pracodawcy zawodnika, czyli Manchesteru City. Może być więc tak, że najlepsza okazja na przejęcie Silvy minęła bezpowrotnie. Bernardo Silva nie dla Barcelony? Manchester City zasiada do ostatecznych rozmów Jak bowiem informuje m.in. "Daily Mail", włodarze MC mają właśnie zasiadać do stołu negocjacyjnego z samym zainteresowanym po to, aby raz na zawsze rozwiać wszelkie wątpliwości. Kontrakt pomocnika ważny jest do końca czerwca 2025 roku, więc w teorii rozmowy w ogóle nie musiałyby mieć miejsca, ale "Obywatele" cenią sobie otwartość i uczciwość piłkarza, więc chcą odwdzięczyć się dokładnie tym samym. Klub nie ma zamiaru kłaść się Rejtanem, jeśli otrzyma odpowiednio wysoką ofertę, a sam Silva sugerował już wcześniej, że chciałby znów przeprowadzić się na Półwysep Iberyjski. Mimo wszystko pozostaje jednym z ulubieńców kibiców City i jest mocno ceniony przez szkoleniowca Pepa Guardiolę, który namawia go do pozostania w Anglii. Co więc pozostanie Barcelonie, jeśli portugalski futbolista... pozostanie na Wyspach? Ilkay Guendogan nowym graczem FC Barcelona? Piłkarz niebawem będzie dostępny za darmo Zdaniem hiszpańskiej prasy oraz m.in. włoskiego dziennikarza Fabrizio Romano "Duma Katalonii" ma już przygotowany plan zapasowy - i obejmuje on próbę podpisania umowy z... Ilkayem Guendoganem, czyli innym piłkarzem City. Tu wszystko będzie o tyle prostsze, że wraz z początkiem lipca tego roku Niemiec zostanie wolnym agentem, a to dodatkowo istotny fakt dla "Barcy", która bardzo ostrożnie musi obecnie podchodzić do kwestii równoważenia swojego budżetu. Guendogan w "The Citizens" gra od 2016 roku, a do Premier League trafił z Borussii Dortmund. Wcześniej reprezentował również m.in. barwy 1. FC Nuernberg. Zawodnik na razie nabiera wody w usta i nie chce komentować swojej przyszłości - a to niechybnie oznacza, że w jego przypadku w grę wchodzi wiele rozwiązań. Zobacz także: "Barca" chce powrotu Messiego, ale... piłkarz stawia warunek zwalający z nóg!