FC Barcelona ma bardzo ambitne plany na najbliższe miesiące. Przede wszystkim chce oczywiście zapewnić sobie pierwsze od 2019 roku mistrzostwo Hiszpanii, ale po zakończeniu kampanii 2022/2023 w cale nie ma zamiaru zwalniać tempa - choć naturalnie skupi się wtedy na nieco innych frontach. Katalończykom będzie bowiem zależało na dalszych wzmocnieniach zespołu. Po obfitującym w głośne transfery poprzednim lecie "Barca" znowu będzie celować w duże nazwiska - w spekulacjach przewijają się chociażby Bernardo Silva, Ilkay Gundogan czy Paulo Dybala. Jest jednak nieco problemów z tym związanych - FCB będzie musiała bowiem bardzo uważać, by w trakcie zakupowego szału zmieścić się w ramach Finansowego Fair Play. Już teraz widać przy tym pewne trudności - "Blaugrana" np. ma być już po słowie z graczem Athletiku Bilbao Inigo Martinezem, ale nie będzie w stanie dopiąć jego przybycia jeśli... no cóż, nie zacznie sprzedawać piłkarzy. FC Barcelona odchudzi skład. Torre wypożyczony, Garcia sprzedany? Jak informuje Javi Miguel z dziennika "As", na "liście pożegnań" będą figurować nazwiska co najmniej czterech zawodników. Najmniejsze powody do zmartwień ma 19-letni Pablo Torre, który ma zostać jedynie wypożyczony - obecnie nie ma szans na regularne występy w bordowo-granatowych barwach, ale zarząd ekipy z Camp Nou niezmiennie widzi w nim ogromny potencjał. Inaczej wygląda sytuacja Erica Garcii - jego kontrakt tak czy inaczej wygaśnie w 2024 roku, więc teraz nadarzy się ostatnia dobra sposobność, by na nim zarobić, zwłaszcza, że w jego miejsce od razu wskoczyłby wspominany już Martinez. Odmieniony atak FC Barcelona. Fati i Torres muszą pakować walizki? Ciekawie robi się z przodu - "Barca" ma się bowiem rozstać z dwoma postaciami z ofensywy, które mimo wszystko regularnie zjawiają się na boisku. Mowa tu o Ansu Fatim oraz Ferranie Torresie - intrygujący jest zwłaszcza ten drugi przypadek, bowiem Torres w Katalonii zameldował się dopiero w zeszłym roku. Będziemy mieć więc do czynienia prawdopodobnie z małą rewolucją w FC Barcelona, której cel jest jasny - a jest nim nie tylko utrzymanie się na mistrzowskim tronie, ale i nowe otwarcie w europejskich pucharach, a konkretnie w Lidze Mistrzów, w której od pewnego czasu podopieczni Xaviego Hernandeza wypadali blado... Czy Barcelona powinna się ich pozbyć? Skomentuj na FB