60 043 widzów zebranych na stadionie bramki zobaczyło w drugiej połowie. Zaczęło się w 48. minucie, kiedy po po rozegraniu piłki przez Antoine'a Griezmanna i Lusia Suareza, ten pierwszy znalazł się w sytuacji sam na sam z Aleksem Meretem. Bramkarz Napoli obronił strzał Francuza, ale dobita Urugwajczyka znalazła drogę do siatki. Piłkarze zespołu z Serie A mocno protestowali, że Griezmann był na spalonym, mając chyba rację, ale sędziowie uznali gola. Na 2-0 francuski napastnik podwyższył w 56. minucie. Carlos Alena zagrał prostopadle do Jordiego Alby, który również był na granicy pozycji spalonej, a ten podał do niepilnowanego Griezmanna. Dwie minuty później fantastycznym strzałem sprzed pola karnego popisał się Suarez i Barcelona wygrywała już trzema bramkami. Wynik spotkania ustalił w 63. minucie Ousmane Dembélé. Francuz po indywidualnej akcji wpadł w pole karne i przymierzył tuż przy drugim słupku. Milik miał rozpocząć spotkanie z Barceloną w pierwszej jedenastce, ale na rozgrzewce miał problemy mięśniowe i trener Carlo Ancelotti nie zaryzykował zdrowia Polaka. FC Barcelona - SSC Napoli 4-0 (0-0) Bramki: 1-0 Suárez (48.), 2-0 Griezmann (56.), 3-0 Suárez (58.), 4-0 Dembélé (63.). Barcelona: ter Stegen - Semedo (67. Umtiti), Piqué (67. Vidal), Lenglet, Alba - de Jong, Sergi Roberto, Aleñá (67. Arthur) - Dembélé (67. Ruiz), Griezmann (67. Coutinho), Suárez (67. Rafinha). Napoli: Meret - Hysaj (46. Di Lorenzo), Manolas, Chiriches (46. Luperto), Ghoulam (46. Rui) - Callejón, Allan (46. Insigne), Ruiz, Elmas (46. Zieliński) - Verdi, Mertens. Zobacz terminarz Primera Division Zobacz terminarz Serie A Pawo