W rozmowie z portugalskim dziennikiem "A Bola" Bori Fati powiedział, że jego syn był latem bliski przejścia do Sportingu. Sam spotkał się nawet z włodarzami klubu, ale negocjacje zakończyły się fiaskiem. Problemem nie były finanse, a to, jak lizbończycy chcieli wykorzystać potencjał nastolatka - zdaniem Boriego, klub zaproponował Fatiemu występy w ekipie juniorów. - Spotkałem się z jednym z członków zarządu, lecz zdziwiłem się, ponieważ chcieli, żeby Ansu występował w juniorach. Pomyślałem sobie, że to żart, w Barcelonie gwarantowano mu grę w rezerwach. Moja podróż była bezsensowna. Wróciłem do Hiszpanii i nie rozmawiałem już ze Sportingiem. Ansu podpisał później nową umowę z Barceloną. Mogę zapewnić, że gdyby Sporting dał mu miejsce choćby w drużynie rezerw, Ansu mógłby odejść. Pieniądze byłyby bez znaczenia - zapewniał w wywiadzie Bori Fati. Sporting odpowiedział na te doniesienia oficjalnym komunikatem, opublikowanym na stronie internetowej klubu. "Sporting czuje się zobowiązany do wyjaśnienia pewnych fałszywych doniesień, dotyczących Ansu Fatiego. 1. Skauting Sportingu nie tylko dobrze ocenił potencjał piłkarza, który widzą teraz wszyscy, ale był także w stanie zachęcić go do przyjazdu do Alcochete (miejscowość, w której znajduje się akademia Sportingu - przyp. red.), co nie udawało się innym drużynom. Wiedzieliśmy, że proces przedłużenia jego kontraktu w Barcelonie nie przebiega dobrze, dlatego rozpoczęliśmy naszą pracę. 2. Wystarczy spojrzeć na naszą politykę, aby zdać sobie sprawę, że nasze drużyny składają się z zawodników w różnym wieku, niezależnie od poziomu, na jakim występują. Twierdzenie, że piłkarz dołączyłby do juniorów, świadczy o nieznajomości naszych realiów. W naszych zespołach do lat 18 i do lat 23 występują już 16-latkowie. Trzeba także odpowiednio wykonać pewne obliczenia. Fati nie mógłby występować w juniorach - urodził się w roku 2002, przez co zostałby przypisany do ekipy U19. To tylko kilka aspektów, które mamy obowiązek podkreślić, aby pokazać, że mimo pogłosek proces rekrutacyjny w naszym klubie przebiega prawidłowo. Niestety, nie jesteśmy w stanie zakontraktować wszystkich piłkarzy, których wypatrzymy, ponieważ nie możemy zapominać o naszych możliwościach finansowych" - czytamy w piśmie opublikowanym przez lizboński klub. Fati wystąpił w tym sezonie w pięciu spotkaniach pierwszej drużyny Barcelony i był w nich kluczową postacią - zdobył dwie bramki i dołożył do nich jedną asystę. W minionym tygodniu nastolatek otrzymał hiszpańskie obywatelstwo, dzięki czemu będzie mógł bronić barw "La Roja" podczas tegorocznych mistrzostw świata do lat 17. TBPrimera Division - tabela, wyniki, terminarz