We wtorek Suarez trafił cztery razy w wyjazdowym spotkaniu z Deportivo La Coruna i zaliczył jeszcze trzy asysty, a "Duma Katalonii" wygrała 8-0, a w sobotę na Camp Nou również cztery razy pokonał bramkarza Sportingu Gijon (gospodarze zwyciężyli 6-0). "Jestem zaskoczony, ze strzeliłem strzeliłem osiem goli w ciągu kilku dni. Chcę pomagać klubowi, pierwsza połowa w sobotę była dla nas trudna" - przyznał Urugwajczyk. "Moim celem jest zostać królem strzelców La Liga. Jeśli tak się stanie, to będę zadowolony, ale najważniejszym celem jest wygranie jej z Barceloną" - stwierdził "El Pistolero". Suarez ma obecnie na koncie 34 bramki, o trzy więcej niż Cristiano Ronaldo. W sobotę Urugwajczyk mógł jeszcze zwiększyć swój dorobek, bowiem dwa z jego czterech goli padły po rzutach karnych, ale gospodarze w sumie mieli trzy "jedenastki", do ostatniej podszedł jednak Neymar. "Ważniejsze niż cokolwiek jest, aby każdy czuł, że pomaga zespołowi" - powiedział Suarez. W tabeli Primera Division Barcelona jest pierwsza, mając tyle samo punktów, ale lepsze bezpośrednie mecze, niż Atletico Madryt. "Oczko" mniej ma Real Madryt. Do zakończenia sezonu 2015/16 zostały jeszcze trzy kolejki. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division-regular-season,cid,658" target="_blank">Zobacz sytuację w Primera Division</a>