Miłość szkoleniowca do krów to żadna tajemnica. Gdy Barcelona w styczniu zwolniła Ernesto Valverde, propozycja objęcie jego stanowiska zastała Setiena właśnie na pastwisku. Dzięki szczerości trenera Barcelony, krowy z jego rodzinnej wioski Liencres stały się jednymi z najpopularniejszych zwierząt w Hiszpanii. Tak popularnymi, że jeździli do nich dziennikarze "Marki", by następnie zdjęcia publikować na pierwszej stronie dziennika Teraz o ukochanych zwierzętach Setiena znów jest głośno, i znów właśnie za sprawą szkoleniowca Barcelony. - Już mówiłem moim zawodnikom, że się spieszę i nie mam czasu do stracenia. Chcę wygrać LaLigę oraz Ligę Mistrzów. I oczywiście marzę o chodzeniu z krowami po Liencres, trzymając w ręku trofeum za wygranie Ligi Mistrzów. Chcę pokazać im ten puchar - podkreślał Setien telewizji TV3. Umowa 62-letniego szkoleniowca z Barceloną obowiązuje do końca przyszłego roku, ale istnieje w niej zapis o przedłużeniu do końca 2022 r. - Mam nadzieję, że wypełnię obecny kontrakt, a następnie go przedłużę - podkreśla Setien. Po 27 kolejkach Barcelona jest liderem tabeli i ma dwa punkty więcej od Realu Madryt. Rozgrywki został zawieszone z powodu koronawirusa, ale Setien ma nadzieję, że uda się je dokończyć. - Chcę zdobyć mistrzostwo na boisku - podkreśla szkoleniowiec. PJ