Pomimo obrony tytułu w Hiszpanii dni Valverdego na Camp Nou wydają się policzone. "Duma Katalonii" odpadła w półfinale Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Pierwszy mecz Barcelona wygrała 3-0, ale na wyjeździe przegrała aż 0-4. Ponadto drużyna nie obroniła Pucharu Króla, przegrywając w finale z Valencia CF 1-2. Jak podał kataloński dziennik "Sport", szefowie Barcelony kontaktowali się z Robertem Martinezem, który jest selekcjonerem reprezentacji Belgii, w sprawie posady trenera. Martinez, który w przeszłości pracował z Evertonem i Swansea, "Czerwone Diabły" prowadzi od 2016 roku, a w 2018 poprowadził je do trzeciego miejsca na mistrzostwach świata w Rosji. Kontrakt Martineza z Belgami obowiązuje jeszcze przez rok. "Wygraliśmy ligę, więc to jest ważny sezon. Valverde ma jeszcze umowę i jest trenerem" - tłumaczył Josep Maria Bartomeu, prezes Barcelony, po porażce w finale Pucharu Króla "Nie uznaję tego sezonu za porażkę. On był bardzo dobry, ale nie doskonały. Przegraliśmy kilka razy, a te z Valencią i Liverpoolem kosztowały nas tytuły" - dodał. Inny kataloński dziennik "Mundo Deportivo" donosi, że Martinez na liście czterech kandydatów, którzy mogą zastąpić Valverdego. Oprócz Hiszpana są na niej jego rodak Unai Emery (Arsenal Londyn), Włoch Massimilliano Allegri, który ostatnio rozstał się z Juventusem Turyn, oraz Holender Ronald Koeman, który prowadzi reprezentację tego kraju. Pawo