Niedzielne El Clasico zapowiadało się emocjonująco nie tylko ze względu na fakt, że na boisku zmierzyły się dwie najlepsze hiszpańskie drużyny i giganci europejskiego futbolu. "Duma Katalonii" przed pierwszym gwizdkiem sędziego miała aż dziewięć punktów przewagi nad drugim w tabeli La Liga Realem Madryt, a bezpośrednie starcie z odwiecznym rywalem było okazją do powiększenia przewagi i wykonania kolejnego poważnego kroku w kierunku mistrzostwa. El Clasico. FC Barcelona pokonała Real Madryt Spotkanie zaczęło się lepiej dla zespołu prowadzonego przez Carlo Ancelottiego, który w 9. minucie objął prowadzenie za sprawą samobójczego trafienia Ronalda Araujo. Gospodarze szybko jednak otrząsnęli się z szoku i ruszyli do ataków, szukając bramki wyrównującej. Ich starania zostały wynagrodzone tuż przed przerwą, kiedy to na listę strzelców wpisał się Sergi Roberto. Druga połowa była nie mniej emocjonująca, a kibice zgromadzeni na trybunach Spotify Camp Nou raz po raz byli świadkami akcji ofensywnych. Blisko wyjścia na prowadzenie był Real, ale ostatecznie to Barcelona przypieczętowała triumf. W doliczonym czasie gry bramkę na wagę trzech punktów zdobył Franck Kessie, a swój udział w akcji miał Robert Lewandowski, który popisał się efektownym podaniem piętką. La Liga. Jak wygląda tabela po meczu Barcelona - Real? "Duma Katalonii" wygrała 2:1 i zapisała na swoim koncie kolejne trzy punkty, dzięki czemu powiększyła przewagę nad drugim Realem. "Królewscy" muszą teraz myśleć nie tylko o pogoni za Barceloną, która na 12 kolejek przed końcem rozgrywek ma pokaźną przewagę, ale także o obronie pozycji wicelidera przed Atletico Madryt, które zniwelowało straty do lokalnego rywala. Sytuację w tabeli La Liga po meczu Barcelony z Realem można sprawdzić pod tym linkiem.