Pozew dotyczy kwestii regulacji zarobków i limitów płacowych. FC Barcelona twierdzi, że torpedują one w zasadzie wszystkie jej plany i klub z Katalonii nie może przez nie dokonać żadnych wzmocnień, a potrzebuje ich. Żeby zrzucić jarzmo, <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">FC Barcelona</a> skierowała do sądu pozew wobec La Liga. FC Barcelona uważa, że La Liga osłabia futbol Problem klubu z Barcelony dotyczy planowanych transferów, ale także rejestracji takich graczy jak <a class="db-object" title="Gavi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-gavi,sppi,3101" data-id="3101" data-type="p">Gavi</a>. FC Barcelona nie może także przedłużyć kontraktu z <a class="db-object" title="Alex Balde" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-alex-balde,sppi,3110" data-id="3110" data-type="p">Alejandro Balde</a>. Ma zupełnie związane ręce. Zdaniem FC Barcelona, ale także Realu Madryt, działania władz La Liga ograniczające płace są działaniem na szkodę hiszpańskiej piłki. Nie pozwalają na rozwój futbolu w Hiszpanii i skazują go na przegraną w konfrontacji z największymi ligami Europy.