Stosunki łączące Neymara z jego byłą drużyną nadal są bardzo napięte. Jak twierdzą hiszpańskie media, Brazylijczyk domaga się spłaty ponad 43 milionów euro zaległej premii.Ta dotyczyła przedłużenia kontraktu w 2016 roku i łącznie opiewała na ok. 63 miliony. Klub miał zapłacić zawodnikowi ok. 10 milionów euro, jednak pozostałe płatności zostały wstrzymane przez przejście Neymara do PSG w sierpniu 2017 roku. Jak sytuację opisuje "Marca", Brazylijczyk już raz pozwał "Dumę Katalonii" do sądu, lecz ten orzekł na jego niekorzyść i co więcej kazał zapłacić mu 6,7 miliona euro swojemu byłemu klubowi. Hiszpańscy dziennikarze dodają, że Neymar nie zamierza odpuścić i tym razem sprawą ma zająć się kataloński Sąd Najwyższy.