"Królewscy" w środę musieli odrabiać straty z pierwszego meczu. Na Santiago Bernabeu przegrali bowiem 0-1. I udało im się to już w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy po błyskawicznej kontrze Benzema podał do Viniciusa juniora, a ten oddał strzał. Piłka zmierzała do bramki, na linii dotknął jej jeszcze Francuz, ale okazało się, że przekroczyła ją całym obwodem. Benzema popis strzelecki dał w drugiej połowie. Najpierw wykorzystał podanie Luki Modricia, następnie rzut karny podyktowany po faulu na Viniciusie, a następnie zagranie Brazylijczyka. Został tym samym 10. piłkarzem w historii, który "ustrzelił" hat-tricka na Camp Nou. Co ważniejsze to był jego w ogóle pierwszy przeciwko Barcelonie. Barcelona - Real. Karim Benzema uwielbia mecze z tym rywalem Jak się okazuje "Duma Katalonii" to jego ulubiona "ofiara" w Hiszpanii. W klasyfikacji kanadyjskiej zaliczył w starciach z nią we wszystkich rozgrywkach aż 25 punktów. Na drugim miejscu jest Athletic Bilbao, na którym "wzbogacił się" o 24 punkty, a na trzecim Valencia (22). Real awansował do finału Pucharu Króla, w którym zagra z Osasuną Pampeluna. Mecz odbędzie się 6 maja.