Argentyńczyk to podpora Interu Mediolan. Jego klauzula wykupu wynosi 111 mln euro, ale Barcelony nie stać, aby w tym momencie tyle zapłacić. Włodarze z Camp Nou liczą, że z powodu pandemii koronawirusa, uda im się zejść z ceną. Martinez to niejedyny napastnik, którym interesuje się Barcelona. Wciąż mocne są głosy o powrocie do klubu Neymara.Brazylijczyk odszedł z "Dumy Katalonii" w sierpniu 2017 roku za rekordowe 222 miliony euro. Barcelona w ramach planu odzyskania piłkarza jest gotowa oddać Paris Saint-Germain dwóch Francuzów - Antoine'a Griezmanna i Ousmane'a Dembele. Czy to wystarczy, przekonamy się pewnie niebawem.Wciąż aktualni mistrzowie Hiszpanii poszukują napastnika. Wszystkie próby po sprzedaży Neymara były nietrafione.