Tegoroczne okienko transferowe nie zawodzi fanów piłki nożnej, już od pierwszego dnia dostarczając im sporą dawkę emocji. Sagi transferowe z udziałem Kyliana Mbappe, czy Harrego Kane elektryzują fanów futbolu, wywołując nie mniejsze emocje, niż start sezonu ligowego na Starym Kontynencie. W ostatnich godzinach szczególnie głośno zrobiło się o rzekomym odejściu Ousmane Demebele do drużyny Paris Saint Germain. Francuz miał zaakceptować warunki przedstawione przez Katarczyków, wyrażając tym samym zainteresowanie powrotem do rodzimej ligi. Jak informują tamtejsze media, paryski klub jest mocno zdeterminowany, by pozyskać piłkarz Barcelony w ciągu kilku najbliższych godzin. Wszystko, ze względu na specjalną klauzulę, która była elementem zapisów kontraktowych z katalońskim klubem. Barcelona ma dość. Klub Lewandowskiego idzie na wojnę z PSG Na ich mocy, od sierpnia bieżącego roku, każdy potencjalny kupiec musi wpłacić kwotę 100 milionów euro, by przystąpić do negocjacji kontraktowych z 25-letnim skrzydłowym. Z kolei do 31 lipca, klauzula jest o połowę niższa, dlatego ekipa ze stolicy Francji tak bardzo naciska na szybką realizację tego ruchu. Młody Polak się nie zatrzymuje, kolejny gol w nowym klubie. Obrońcy byli bezradni Wszelkie zabiegi mające na celu pozyskanie Ousmane Demebele nie spodobały się władzom FC Barcelony, które już od dłuższego czasu mają na pieńku z zarządem PSG. Wzajemne stosunki pomiędzy klubami zostały niemal praktycznie zerwane, a doniesienia o potencjalnym odejściu Dembele do ekipy z Parc des Princes, jedynie zaogniły negatywne relacje. Mundo Deportivo poinformowało opinię publiczną, że działacze Blaugrany są wściekli takim obrotem spraw i są gotowi "iść na wojnę" z Paris Saint Germain. Wszelkie działania względem klubu z Paryża, mają się skupić na wystosowaniu oficjalnej prośby do UEFA, by ta zweryfikowała, czy drużyna ze stolicy Francji nie łamie obowiązujących przepisów Finansowego Fair Play. Marek Papszun przerwał milczenie na temat Rakowa. Ocenił ruchy transferowe mistrzów Polski Nie jest wielką tajemnicą, że potencjalne odejście Dembele będzie dla "Dumy Katalonii" szczególnie bolesne. Na to, by skrzydłowy pozostał w klubie za wszelką cenę, naciskał Xavi, który widział w nim jeden z czołowych elementów swojej taktycznej układanki. W przypadku odejścia partnera Roberta Lewandowskiego z linii ataku Barcelony, klub rozpocznie poszukiwania godnego następcy. Wiele wskazuje na to, że kataloński klub zintensyfikuje swoje starania, by pozyskać Joao Cancelo.