Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! W obecnym sezonie piłkarze Barcelony rozegrali 19 spotkań w rozgrywkach ligowych i pucharowych, a rywale tylko sześciokrotnie znajdowali drogę do ich bramki. Dużą w tym zasługę ma niewątpliwie nowy trenere "Dumy Katalonii" Ernesto Valverde, który już podczas pracy z Athletic Bilbao udowadniał, że wie, jak ustawić zespół w defensywie. Jednak zdaniem Lionela Messiego do poprawy gry obronnej przyczyniła się również letnia sprzedaż Brazylijczyka Neymara. - Z powodu jego odejścia zmieniliśmy nasz styl gry. To prawda, że ograniczyło nam to możliwości w ataku, ale jednocześnie poprawiła się organizacja naszej gry defensywnej. Nasi pomocnicy grają też spokojniej i linia środkowa ogólnie jest bardziej zrównoważona. To wszystko przełożyło się na lepszą postawę w obronie - powiedział argentyński lider Barcelony. W rozmowie z magazynem "Kicker" Messi poruszył również kwestię potencjalnie najgroźniejszych rywali Barcelony w bieżącym sezonie. - Niewątpliwie Manchester City i PSG mają bardzo silne drużyny. Sezon jest jednak jeszcze młody. Nigdy nie skreślę, czy to Realu Madryt, czy Bayernu Monachium. Oba te zespoły mają jakość i doświadczenie, by poprawić swoje wyniki, nawet gdy obecnie są one poniżej oczekiwań - stwierdził Messi. WM