<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I">Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> Gwiazda Atletico Madryt podpisała umowę z Barceloną w lipcu 2015 roku. Kontrakt był jednak ważny dopiero od 1 stycznia 2016 roku, bo Katalończycy mieli transferowy zakaz. Turek kosztował 34 miliony euro oraz siedem milionów w bonusach. Arda Turan przybył na Camp Nou na wyraźne życzenia prezydenta Josepa Marii Bartomeu, a jego przeciwnikiem był ówczesny trener Barcelony - Luis Enrique. W kontrakcie zawarto zapis, że jeśli nowy prezydent klubu nie będzie chciał zatrzymać piłkarza, to Barcelona będzie mogła go... zwrócić do Atletico, płacąc około 3,5 miliona euro odszkodowania - informuje "Sport". Triumf Bartomeu we wcześniejszych wyborach przesądził jednak, że Arda trafił i został na Camp Nou. Turek rozegrał 55 meczów w drużynie ze stolicy Katalonii i zdobył 15 bramek. Biorąc pod uwagę jego zarobki (osiem milionów euro rocznie), oznacza to, że każde trafienie kosztowało Barcelonę około miliona w europejskiej walucie. U Ernesto Valverde, w oficjalnym meczu, Arda nie wystąpił ani razu. Trener od początku nie widział dla niego miejsca w składzie, a Turek niespecjalnie przykładał się do treningów. Aktualnie leczy tajemniczą kontuzję, wrzucając zdjęcia z imprez oraz komentując sytuację polityczną w Turcji (Arda jest jednym z najbardziej znanych zwolenników prezydenta Recepa Tayipa Erdogana, który był nawet gościem na ślubie piłkarza) na swoich profilach w mediach społecznościowych. Teraz Turek trafił na wypożyczenie do Medipolu Basaksehir. Okres wypożyczenia będzie wynosił 2,5 roku, czyli tyle, ile kontraktu Ardy zostało na Camp Nou. KK