Primera Division - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Trener Barcelony Ernesto Valverde zaskoczył i posadził na ławce Lionela Messiego oraz Ivana Rakiticia, a dał szansę gry od pierwszej minuty Carlesowi Aleni i Thomasowi Vermaelenowi. "Duma Katalonii" gra co trzy-cztery dni i szkoleniowiec postanowił oszczędzić dwóch swoich podstawowych piłkarzy przed środowym starciem z Sevillą w ćwierćfinale Pucharu Króla. Pod nieobecność lidera Katalończyków ciężar gry wziął na siebie Ousmane Dembele. Jego kolegom nie udawało się jednak wykorzystać przewagi, jaką Barcelona osiągała dzięki rajdom Francuza. Długo brakowało strzałów. Oddał go w końcu w 31. minucie Luis Suarez, ale trafił w boczną siatkę. Po chwili Gerard Pique świetnie poradził sobie z wysokim pressingiem rywali i rozpoczął kontrę. Dembele podał na lewe skrzydło i wbiegł w pole karne, Jordi Alba idealnie odegrał piłkę Francuzowi, a ten kapitalnie strzelił i odbita od słupka futbolówka wpadła do bramki. Drugiego gola dla Barcelony powinien strzelić Philippe Coutinho. Dembele wyłożył mu piłkę, ale Brazylijczyk spudłował. Ponad 50 tys. widzów na Camp Nou czekało na następnego gola swojej ekipy, a tymczasem w 57. minucie goście niespodziewanie wyrównali! Allan Nyom dalekim prostopadłym podaniem rozpoczął akcję Leganes, Jordi Alba nie wybił piłki, a Youssef En-Nesyri idealnie dograł do wbiegającego w pole bramkowe Martina Braithwaite'a i Duńczyk nie zmarnował okazji. Braithwaite już po chwili ponownie szarżował na bramkę Barcelony i Sergi Roberto musiał ratować sytuację faulując. Sędzia ukarał go żółtą kartką. Była okazja na groźny strzał z wolnego, jednak Marc-André ter Stegen nie dał się pokonać. Ataki Barcelony były nieskuteczne, kontry rywali coraz groźniejsze, a na dodatek Dembele doznał urazu kostki i musiał opuścić boisko. W 69. minucie zmienił go Malcom, a chwilę wcześniej Rakitić i Messi weszli za Arthura i Carlosa Alenę. W 71. minucie Messi huknął z 25 metrów, Ivan Cuellar odbił piłkę, a gdy próbował ją złapać, dopadł do niej Suarez i wpakował do siatki. Goście protestowali, twierdząc, że napastnik Barcelony faulował bramkarza. Gol jednak został uznany. Kapitalnej okazji do wyrównania nie wykorzystał Michael Santos. Dostał podanie na 16. metr, ale nie opanował piłki, a miał przed sobą już tylko bramkarza. Sędzia zaskoczył, doliczając aż siedem minut do czasu drugiej połowy. W drugiej Jordi Alba po raz kolejny zaimponował znakomitym przeglądem pola i gdy wycofał piłkę do Messiego, Argentyńczyk podwyższył na 3-1. Mirosz FC Barcelona - CD Leganes 3-1 (1-0) 1-0 Dembele (32.)1-1 Braithwaite (57.)2-1 Suarez (71.)3-1 Messi (90.+2) Zobacz raport meczowy