O wciąż 17-letnim napastniku ostatnio znów było głośno. Tym razem za sprawą kadry. Został bowiem najmłodszym strzelcem gola w reprezentacji Hiszpanii, a stało się to w spotkaniu przeciwko Ukrainie wygranym 4-0. Fati w lipcu 2019 roku związał się z Barceloną umową obowiązującą do 2022 roku z opcją przedłużenia o dwa lata. Klauzula odstępnego została ustanowiona na 100 milionów euro. Miesiąc później piłkarz zadebiutował w pierwszym zespole i stał się sensacją."Duma Katalonii" nie zamierzała zasypiać gruszek w popiele. Już w grudniu ubiegłego roku postanowiono zwiększyć klauzulę odstępnego do 170 milionów euro. Reszta warunków pozostała taka sama.Teraz klauzula odstępnego ma znowu się zwiększyć, tym razem do astronomicznych 400 milionów euro. Wystarczy tylko, że Barcelona wpisze Fatiego jako zawodnika pierwszego zespołu. Ma na to czas do końca okna transferowego.