W meczu z Celtą Vigo FC Barcelona zrobiła coś niezwykłego. To spotkanie od samego początku nie układało się po jej myśli, a jeszcze w 81. minucie meczu przegrywała z Celtą Vigo 0:2. Wtedy doszło do wielkiego przełomu w postaci kontaktowej bramki Roberta Lewandowskiego po wspaniałym podaniu Joao Felixa. Wykończenie Polaka było równie znakomite. Później było już tylko lepiej. Polak dołożył drugie trafienie dające remis, a później Joao Cancelo wbiegł w pole karne, aby otrzymać genialne podanie od Gaviego i zamienić je na decydującego gola. Stadion olimpijski na Montjuic eksplodował - wszyscy kibice FC Barcelona wpadli w uzasadnioną euforię. Robert Lewandowski już na czele. To były dwie bardzo ważne bramki Polaka Pyrrusowe zwycięstwo Barcelony. Frenkie de Jong nie zagra z Realem Madryt Jest jednak druga, ta bardziej ciemna strona medalu. Barcelona dopisała do swojego dorobku trzy cenne punkty, ale straciła jednego ze swoich najlepszych zawodników. Frenkie de Jong jeszcze w pierwszej połowie tego spotkania doznał skręcenia stawu skokowego i opuścił murawę - jego miejsce zajął wspomniany wcześniej Gavi, który mimo otrzymania żółtej kartki "na dzień dobry", okazał się kluczowym zawodnikiem w tym meczu. FC Barcelona w najbliższych kolejkach może mieć więc nie lada problem. Swoją kontuzję wciąż leczy Pedri, którego powrót jest przewidywany dopiero na koniec października. Absencja Frenkiego de Jonga sprawia, że środek pola w najbliższych meczach tworzyć będą Oriol Romeu, Ilkay Gundogan i Gavi. Pierwszym rezerwowym natomiast będzie młody i perspektywiczny Fermin Lopez, który szerszej publiczności dał się poznać w przedsezonowym meczu Realem Madryt - wychowanek "Barcy" zdobył w tamtym spotkaniu pięknego gola. Frenkie de Jong najprawdopodobniej opuści około dziesięciu meczów FC Barcelona, w tym ligowe spotkanie z Realem Madryt, które odbędzie się 28 października. Robert Lewandowski i spółka stają teraz przed trudnym wyzwaniem utrzymania wysokiej formy i dobrych wyników pomimo nieobecności bezcennego Holendra.