Ousmane Dembele nabawił się kontuzji uda pod koniec stycznia, kiedy Barcelona mierzyła się na wyjeździe z Gironą. Francuz musiał opuścić boisko już po 25. minutach, a od tego czasu opuścił już dziesięć spotkań, w tym starcie z Realem Madryt na Estadio Santiago Bernabeu w ramach półfinału Pucharu Króla. Pewne jest, że w najbliższą niedzielę, kiedy "Królewscy" przyjadą na Camp Nou w ramach 26 kolejki La Liga, Francuz nadal nie będzie do dyspozycji trenera Xaviego Hernandeza. Z kolei jak donosi hiszpański "Sport" zespół z Katalonii powstrzymuje się przed wyznaczaniem jakiejkolwiek konkretnej daty jego powrotu. FC Barcelona nie chce podejmować ryzyka Wszystko wynika z chęci minimalizowania ryzyka, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczbę kontuzji, jakie trapią 25-latka, odkąd ten zamienił Borussię Dortmund na Barcelonę latem 2017 roku. Jak informuje dziennik, Francuz wciąż pracuje indywidualnie, a klub ma zamiar zachować maksymalną ostrożność przed podjęciem decyzji o ponownym wprowadzaniu go do gry. Wynika to również z tego, że sam proces rekonwalescencji trwał nieco dłużej, niż oczekiwano. W klubie nie przewidują, by Dembele był gotowy na spotkanie z Elche, które odbędzie się 1 kwietnia, a realnym celem wciąż pozostaje rewanżowy mecz półfinałowy Pucharu Króla przeciwko "Los Blancos". Aby tak się stało, musi jednak panować przekonanie, że jest on w pełni gotowy, bez ryzyka odnowienia urazu. Mecz FC Barcelona - Real Madryt na żywo w niedzielę, 19 marca o 21:00 w Eleven Sports 1 lub w Eleven Sports 1 4K.