Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Przed przerwą najbardziej zapracowany na Estadio Cornella-El Prat w Barcelonie był bramkarz Valencii - Neto. Brazylijczyk radził sobie jednak bardzo dobrze, zatrzymując próby Sergiego Garcii, Pablo Piattiego i Sergiego Dardera. W 36. minucie nie sięgnął piłki po strzale Gerarda Moreno, ale uratował go słupek, w którym trafiła futbolówka. Marazm "Nietoperzy" zakończył się dopiero po przerwie, ale w imponującym stylu! Do źle wybitej piłki, na 25. metrze, dopadł Geoffrey Kondogbia, który huknął nie obrony - w samo okienko bramki Pau Lopeza. Chwilę wcześniej wyleciał trener Valencii - Marcelino Garcia Toral, który intensywnie kontestował decyzje sędziego. W 70. minucie drużyna z Estadio Mestalla mogła podwyższyć prowadzenie, ale po strzale Rodrigo Moreno znakomicie, choć instynktownie, interweniował Pau Lopez. Co się odwlecze to nie uciecze! W myśl tej zasady, siedem minut przed końcem meczu, Valencia postawiła kropkę nad "i". Po wrzutce z prawej strony, katastrofalny błąd popełnił Victor Sanchez, a do bramki, z najbliższej odległości, trafił Santi Mina. "Nietoperze" to największa rewelacja sezonu La Liga. Drużyna Marcelino jeszcze nie przegrała i zajmuje drugie miejsce w tabeli, ustępując Barcelonie o cztery punkty. Ma sześć "oczek" przewagi nad Realem i Atletico. Za tydzień na Estadio Mestalla mecz na szczycie - Valencia zagra z Barceloną. KK Espanyol Barcelona - Valencia CF 0-2 (0-0) 0-1 Geoffrey Kondogbia (66.) 0-2 Santi Mina (83.)