Cristiano Ronaldo nie pojechał do Barcelony z powodu bólu gardła. Bale natomiast został poturbowany w starciu ze Sportingiem Lizbona w Lidze Mistrzów i trener Zinedine Zidane postanowił dać mu trochę odpocząć.Bez swoich gwiazd Real długo nie mógł sforsować defensywy Espanyolu. W końcu udało się to Karimowi Benzemie po dośrodkowaniu Marcelo, ale gol nie został uznany, bo Francuz był na spalonym. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, sprawy w swoje ręce wziął James Rodriguez. Kolumbijczyk popisał się indywidualną akcją i precyzyjnie uderzył z 20 metrów. Piłka tuż przy słupku wpadła do bramki.W drugiej części "Królewscy" mieli przewagę, a udokumentowali ją w 71. minucie. Lucas zagrał dokładnie po ziemi przed bramkę. Benzema uwolnił się spod opieki obrońcy i z sześciu metrów nie dał szans Diego Lopezowi.Real odniósł 16. ligowe zwycięstwo z rzędu wyrównując rekord odwiecznego rywala FC Barcelony z sezonu 2010/2011. Ostatnią ligową porażkę "Królewscy" ponieśli 27 lutego w derbach Madrytu z Atletico (0-1).Dzięki wygranej nad Espanyolem podopieczni Zinedine'a Zidane'a umocnili się na pozycji lidera Primera Division (12 pkt). Na drugim miejscu plasuje się "Duma Katalonii", która ma trzy "oczka" mniej. Espanyol Barcelona - Real Madryt 0-2 (0-1) Bramki: 0-1 James Rodriguez (45), 0-2 Karim Benzema (71) Wyniki, terminarz i tabela Primera Division