Partner merytoryczny: Eleven Sports

Emocje jeszcze nie opadły, a za rogiem kolejny hit. Będzie dodatkowe El Clasico

Kilkanaście dni temu nazwisko Roberta Lewandowskiego kolejny raz znalazło się na ustach całej Europy. Polak dał popis swoich umiejętności w El Clasico z Realem Madryt i zapewnił sobie bardzo duży rozgłos. To spotkanie bowiem ogląda zawsze cały piłkarski świat. Jak się okazuje, już niebawem niespodziewanie dostaniemy kolejne piłkarskie El Clasico, a wszystko odbędzie się 15 grudnia i zagrają w nim legendy.

Robert Lewandowski ustrzelił dublet w El Clasico
Robert Lewandowski ustrzelił dublet w El Clasico/OSCAR DEL POZO / AFP/AFP

Piłkarskie El Clasico rozgrywane między Realem Madryt i FC Barceloną to bez wątpienia aktualnie największe futbolowe spotkanie, które ma już zapisaną niesamowicie długą historię. Pierwszy mecz między tymi wielkimi rywalami rozegrany został bowiem 13 maja 1902 roku. 

Wówczas "Blaugrana" wygrała 3:1. Od tego momentu łącznie byliśmy świadkami dokładnie 257 spotkań. W historycznej klasyfikacji aktualnie prowadzą "Królewscy" z dorobkiem 105 zwycięstw. Najlepszym strzelcem jest Lionel Messi, który ma 26 bramek na koncie. 

El Clasico legend w Tokio. Już za miesiąc

Ostatnio jednak swoje nazwisko bardzo wyraźnie na kartach historii zapisał w końcu Robert Lewandowski. Polak przez długi czas delikatnie zawodził pod względem swoich występów w tym prestiżowym spotkaniu, a w październikowym El Clasico ustrzelił dublet i poprowadził drużynę do zwycięstwa. 

Kolejne ligowe El Clasico będzie miało miejsce w rundzie wiosennej. Wcześniej, bo już w połowie grudnia będziemy jednak świadkami rywalizacji legend FC Barcelony i Realu Madryt. Spotkanie rozegrane zostanie dokładnie 15 grudnia 2024 roku. 

Na liście zaproszonych znajdziemy prawdziwe legendy obu ekip. Mowa o Xavim, Inieście, Rivaldo czy Javierze Mascherano. Z kolei z Realu Madryt reprezentować będą: Roberto Carlos czy Iker Casillas. Mecz rozegrany zostanie w Tokio i będzie pożegnaniem z futbolem Andresa Iniesty. 

Paulina Damaske: To była wymiana ciosów, a obie drużyny chciały pokazać swoją siłę/Polsat Sport/Polsat Sport
Andres Iniesta/AFP
Robert Lewandowski/AFP
Piotr Zieliński i Robert Lewandowski/Andrew Milligan /East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem