Dla Realu sezon, bardzo nieudany, praktycznie już się skończył. "Królewscy" zapewnili sobie miejsce gwarantujące start w Lidze Mistrzów i to był główny cel na finiszu rozgrywek. Teraz fani czekają na następny, z nowymi gwiazdami, które mają przywrócić blask Realowi, a przede wszystkim pomóc zdobywać trofea. Na Santiago Bernabeu ma przenieść się Eden Hazard. Jak podaje "Marca", transfer belgijskiego skrzydłowego jest niemal przesądzony. Z oficjalnym potwierdzeniem madrycki klub musi się jednak wstrzymać.Przede wszystkim chodzi o to, że Chelsea Londyn ma jeszcze o co walczyć i włodarze "The Blues" nie chcą niweczyć wysiłków trenera Maurizio Sarriego ogłaszając, że lider drużyny przeprowadza się do stolicy Hiszpanii. Dlatego negocjacje między klubami toczyły się z dala od opinii publicznej. W Premier League Chelsea toczy bój o miejsce gwarantujące grę w Lidze Mistrzów. "The Blues" są na dobrej drodze, żeby to osiągnąć. Na dwie kolejki przed końcem mają dwa punkty przewagi nad Arsenalem Londyn i trzy nad Manchesterem United. Klub ze Stamford Bridge ma również szansę na występ w finale Ligi Europy. W pierwszym meczu półfinałowym Chelsea zremisowała na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt 1-1, co stawią ją w dobrej sytuacji przed rewanżem."Marca" informuje, że transfer Hazarda może zostać podany do publicznej wiadomości 12 maja, kiedy dobiegnie sezon w Premier League. Chyba że "The Blues" awansują do finału Ligi Europy. Drugą możliwa datą według hiszpańskiego dziennika sportowego jest 19 maja. Wtedy zakończą się rozgrywki w Primera Division.Hazard jest postrzegany jako piłkarz, który ożywi Real, a ten dużo stracił po odejściu Cristiano Ronaldo, zwłaszcza pod względem ilości goli i bramkowych szans. Belg ma to zmienić. Dlatego trener "Królewskich" Zinedine Zidane jest zdesperowany, żeby pozyskać Hazarda, a porozumienie między klubami jest bliskie finalizacji.Według "Marki", do uzgodnienia pozostaje jeszcze kwota transferowa. Chelsea liczy, że dostanie 140 milionów euro, mimo że 28-latkowi za rok kończy się umowa na Stamford Bridge. Początkowo Real nie chciał płacić tak dużo, ale słabe wyniki sprawiły, że prezydent Florentino Perez i jego współpracownicy gotowi są pobić rekord transferowy klubu. Do tej pory najdroższym zawodnikiem kupionym przez "Los Blancos" był Gareth Bale, który kosztował około 100 milionów euro. RK