Partner merytoryczny: Eleven Sports

Dzieje się, Szczęsny już w Barcelonie. Media w akcji. Gorąco wokół Polaka

Historia dzieje się na naszych oczach. Już dzisiaj Wojciech Szczęsny zostanie nowym zawodnikiem FC Barcelona! Polski bramkarz dotarł już do stolicy Katalonii, gdzie ma dopełnić wszelkich formalności i podpisać kontrakt przed oficjalnym ogłoszeniem transferu przez klub. 34-latek jest śledzony niemal na każdym kroku przez hiszpańskie media, które żyją dziś tematem 34-latka.

Wojciech Szczęsny przyleciał już do Barcelony
Wojciech Szczęsny przyleciał już do Barcelony/Grzegorz Wajda/REPORTER / x.com/Reporter

"Dzień Szczęsnego" - tak okładkę swojego poniedziałkowego wydania zatytułował dziennik "Mundo Deportivo", rozpisujący się o transferze polskiego golkipera do FC Barcelona. To właśnie dzisiaj 34-latek ma przejść testy medyczne, a następnie podpisać kontrakt, wiążąc się z "Dumą Katalonii" do końca tego sezonu. Co ciekawe, jak piszą media na Półwyspie Iberyjskim, Polak zgodził się na znacznie niższe zarobki w porównaniu z pensją, jaką pobierał jeszcze podczas gry w Juventusie.

FC Barcelona. Szczęsny już w stolicy Katalonii. Poruszenie wokół Polaka

Temat transferu Wojciecha Szczęsnego jest skrupulatnie pilotowany przez hiszpańskich reporterów, którzy starają się śledzić jego każdy ruch. Tuż przed godziną 10:30 nasz zawodnik został zaobserwowany na lotnisku El Prat w Barcelonie. Tam czekali na niego przedstawiciele Barcelony.

Polak wsiadł do podstawionego samochodu, którym został przetransportowany do ośrodka treningowego "Dumy Katalonii". Tam prawdopodobnie przejdzie pierwszą część czekających go testów.

Wśród przedstawicieli mediów czekających na Wojciecha Szczęsnego na lotnisku w Barcelonie obecny był także komentator stacji Eleven Sports - Mateusz Święcicki, który w programie "Meczyków" opowiedział nieco więcej o zastanej tam sytuacji.

Hiszpańscy dziennikarze są już doświadczeni. Doskonale wiedzą gdzie są wejścia VIP-owskie, gdzie są miejsca, gdzie można Polaka złapać. On był tak odseparowany od potencjalnych rozmów i potencjalnych nagrać, że mogłeś co najwyżej zrobić to z daleka

~ zdradził

Wojciech Szczęsny/Piotr Matusewicz / Piotr Matusewicz / DPPI via AFP/AFP
Hansi Flick/AFP
Wojciech Szczęsny/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem