W Hiszpanii dziennikarze żyją w ostatnich dniach przede wszystkim potencjalnym transferem Wojciecha Szczęsnego do Barcelony. Władze "Dumy Katalonii" wobec koszmarnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena nawiązali kontakt z Polakiem i starają się przekonać go do powrotu z piłkarskiej emerytury. Wiele wskazuje na to, że wkrótce w bordowo-granatowych barwach może grać nie jeden, a aż dwóch Polaków. Mimo problemów kadrowych FC Barcelona znakomicie rozpoczęła sezon ligowy i ma na koncie komplet zwycięstw. Jej "plecy" musi oglądać Real Madryt, który zgubił na starcie punkty w rywalizacji z RCD Mallorca i Las Palmas. Dogonienie Barcy w najbliższym czasie może nie być łatwe, zwłaszcza w obliczu najnowszego komunikatu ze strony "Królewskich". Nowe doniesienia z Katalonii. Nie Szczęsny, ani Navas. Barcelona wybrała już następcę Ter Stegena Potężny cios dla Realu Madryt przed derbami. Kylian Mbappe kontuzjowany Carlo Ancelotti zdecydował się w 80. minucie rywalizacji z Deportivo Alaves zdjąć z boiska Kyliana Mbappe, co wydawało się być decyzją podyktowaną chęcią dania zawodnikowi czas na odpoczynek. Jak się okazało, Francuz boisko opuszczał jednak z dolegliwościami, które okazały się dużo poważniejsze, aniżeli zakładano. W środę Real Madryt opublikował oficjalny komunikat, w którym przekazał, że Mbappe doznał kontuzji. Ta wykluczy go z gry na dłuższy czas. Zdaniem hiszpańskich mediów rozbrat Kyliana Mbappe z futbolem może potrwać nawet trzy tygodnie. Napastnik miałby wrócić do gry dopiero po październikowej przerwie reprezentacyjnej. Tym samym na pewno przegapi derby z Atletico. Pod znakiem zapytania stoi także jego występ w El Clasico, zaplanowanym na 26 października. To poważny cios także dla samego zawodnika, który podjął pościg za Robertem Lewandowskim w klasyfikacji najlepszych strzelców La Liga. Obecnie Polak ma na koncie sześć trafień - o jedno więcej od Francuza. W tej sytuacji "Lewy" może jednak odskoczyć gwiazdorowi "Los Blancos".