Gospodarze pierwszego gola stracili już w trzeciej minucie. Piłkarze Realu Sociedad szybko rozegrali rzut wolny, Xabi Prieto dośrodkował w pole karne, a balansujący na granicy pozycji spalonej Juanmi z woleja, w dość w ekwilibrystyczny sposób, trafił przy słupku do siatki. Tytoń nie miał w tym wypadku nic do powiedzenia. Minutę później było 0-2. Po rzucie rożnym piłka została wybita przed pole karne, gdzie dopadł do niej Asier Illaramendi i nie namyślając się uderzył od razu, a ta po rękach trochę spóźnionego, ale zasłoniętego przez tłum w "16" polskiego bramkarza, znalazła drogę do bramki. Deportivo kontaktowego gola strzeliło w 27. minucie. Wspaniałym przerzutem z własnej połowy popisał się Fabian Schaer, a Adrian Lopez przymierzył z rogu pola karnego, technicznym uderzeniem przy słupku nie dając szans Geronimo Rullemu. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze przycisnęli, ale nie udało im się wyrównać, choć po strzale Juanfrana piłkę sprzed bramki wybił Aritz Elustondo. Do wyrównania Deportivo doprowadziło w 50. minucie. Na prawej stronie o piłkę powalczył Juanfran, dośrodkował w pole karne, gdzie głową zgrał ją Lopez, a z kilku metrów do siatki posłał Florin Andone. W 57. minucie goście mogli odzyskać prowadzenie. Po dośrodkowaniu Adnana Januzaja, z pierwszej piłki uderzył będący w polu karnym Inigo Martinez, ale nieznacznie się pomylił. W końcówce to jednak goście zadali dwa decydujące ciosy. W 83. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Elustondo zgrał piłkę głową, a w siatce umieścił ją Diego Llorente. Trzy minuty później Illaramendi nieatakowany przez nikogo wpadł w pole karne i strzałem z 12 metrów po rękach Tytonia strzelił swojego drugiego gola w meczu, a czwartego dla drużyny. Real Sociedad w trzech kolejkach Primera Division zgromadził dziewięć punktów i tylko gorszym bilansem bramkowym ustępuje w tabeli Barcelonie. Pawo <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division-regular-season,cid,658" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division</a>