Za trzy tygodnie Jude Bellingham skończy 20 lat. Lepszego prezentu na urodziny pewnie nie mógł sobie wymarzyć. Po zaliczeniu testów medycznych podpisze sześcioletni kontrakt z Realem Madryt. Stanie się to jeszcze w tym tygodniu. Piłkarz warunki umowy ustalił z "Królewskimi" już w kwietniu (10-12 mln euro rocznej pensji). Nieco dłużej trwały negocjacje madryckiego klubu z Borussią Dortmund, z którą wiązał zawodnika jeszcze dwuletni kontrakt. Pertraktacje definitywnie dobiegły właśnie końca, co służby prasowe BVB potwierdziły na oficjalnej stronie internetowej. To on zastąpi Karima Benzemę w Realu Madryt? Wielkie pieniądze w grze Bellingham drugim najdroższym piłkarzem w historii Realu. Więcej kosztował tylko Hazard Pod koniec maja Bellingham został wybrany Piłkarzem Sezonu w Bundeslidze. Był niezastąpionym liderem zespołu, który tytuł mistrzowski dał sobie wydrzeć Bayernowi Monachium dopiero w ostatniej kolejce rozgrywek. Nastolatek nie brał udziału w tym spotkaniu z powodu lekkiego urazu. "Posiada zdolności przywódcze wykraczające poza jego wiek. W tym sezonie nosił opaskę z emblematem BVB, stając się w ten sposób najmłodszym kapitanem w historii Borussii Dortmund" - czytamy w uzasadnieniu przyznanego Bellinghamowi wyróżnienia. Trener dortmundczyków, Edin Terzić, nazwał swojego podpiecznego "najstarszym 19-latkiem na świecie", uznając go graczem już teraz wybitnym. Smutny dzień w Madrycie. Real pożegnał gwiazdę. "Życie daje inne szanse" Reprezentant Anglii znajdzie się na drugim miejscu najdroższych graczy w historii "Los Blancos". Więcej kosztował tylko Eden Hazard, za którego przed czterema laty trzeba było zapłacić 115 mln euro. Belg okazał się jednak jednym z największych rozczarowań w najnowszych dziejach klubu. W sezonie 2022/23 Bellingham rozegrał w barwach Borussii 42 spotkania, zdobył 14 bramek i zaliczył siedem asyst.