- Myślicie, że się tym martwię? Kto nie musi się bać, ten się nie boi - powiedział z uśmiechem Ronaldo i opuścił strefę wywiadów po spotkaniu z Borussią Dortmund. Sensacyjne informacje podała platforma Football Leaks, która twierdzi, że ma dostęp do miliona dokumentów potwierdzających nie zawsze z godne z prawem praktyki finansowe piłkarskich gwiazd. Z przedstawionych przez liczne gazety za granicą analiz otrzymanych dokumentów wynika, że Ronaldo unikał płacenia podatków od zysków z kontraktów reklamowych. Napastnik miał do tego wykorzystywać przez lata fikcyjną firmę zarejestrowaną w Wielkiej Brytanii. "Ronaldo dyskretnie skasował pod koniec 2014 roku 63,5 mln euro i nie zapłacił od tej sumy prawdopodobnie ani jednego euro podatku" - napisał niemiecki "Der Spiegel". Redakcja wydawanego w Hamburgu tygodnika otrzymała w kwietniu od Football Wikileaks 18,6 milionów dokumentów. Analizowało je przez siedem miesięcy 60 dziennikarzy śledczych z sieci Investigativnetzwerk EIC.