Jak podają media w Hiszpanii, kontrola miała trwać półtorej godziny. Kiedy Ronaldo wrócił z obiadu z rodziną, na jego jachcie pojawili się uzbrojeni agenci, którzy chcieli przeprowadzić inspekcję dokumentacji jachtu. Ronaldo przez cały czas trwania kontroli nie opuszczał jachtu i, jak informują media, był przy tym bardzo spokojny. Jacht nie należał do Portugalczyka, był przez niego jedynie wynajmowany. Jak podała agencja, była to tylko rutynowa kontrola, która nie miała związku z osobami, które wynajmowały jacht. Chciano jedynie sprawdzić, czy posiada on odpowiednią dokumentację. Ronaldo odpoczywa z rodziną na wyspie Formentera. Do drużyny Realu Madryt, która wyruszyła już na przedsezonowe tournée po Stanach Zjednoczonych, zawodnik ma dołączyć 2 sierpnia. AK