Primera Division: wyniki, terminarz, strzelcy, gole Ronaldo został oskarżony w Hiszpanii o oszustwa podatkowe. Zarzuty miały tak rozzłościć Portugalczyka, że ten zaczął poważnie myśleć o opuszczeniu Realu Madryt. Piłkarz podobno czuje się w Hiszpanii osaczony i niedoceniony. Jak podał portugalski dziennik "A Bola", Ronaldo ma zamiar opuścić "Królewskich" po rozegranym w Rosji Pucharze Konfederacji. Do pozostania w klubie, piłkarza ma przekonywać trener Realu - Zinedine Zidane. Francuz podobno dzwonił do napastnika i prosił go, żeby nie odchodził z drużyny, bo ta go potrzebuje. Szkoleniowiec miał zwracać uwagę zwłaszcza na motywacyjny wpływ CR7 na resztę zespołu oraz jego kluczową rolę na boisku, jeśli chodzi o skuteczność pod bramką rywala. Trener "Królewskich" ma z Portugalczykiem bardzo dobre relacje i w Hiszpanii mają nadzieję, że to właśnie jemu uda się przekonać CR7 do pozostania w klubie. Jeśli tak się nie stanie, za Ronalda Real na pewno będzie chciał zainkasować grube pieniądze. Mówi się o kwocie nawet 200 milionów euro. Oprócz Zidnae’a z Ronaldem mieli kontaktować się też piłkarze Realu Madryt. Mowa m.in. o kapitanie drużyny Sergio Ramosie, który także ma namawiać CR7 do pozostania w Hiszpanii. Ronaldo umowę z Realem ma do 2021 roku. Gigantyczne pieniądze, jakich spodziewa się hiszpański klub w przypadku transferu piłkarza, miałyby być w stanie wyłożyć tylko dwie drużyny z Europy - PSG oraz Manchester United. AK