Na takie pożegnanie trzeba sobie zasłużyć. I <a class="db-object" title="Davide Villa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-davide-villa,sppi,39753" data-id="39753" data-type="p">David Villa</a> to uczynił. Przez lata kariery zdobył sympatię i uznanie fanów, a przy okazji zapracował na miano legendy. To właśnie dlatego teraz jego wizerunek został umieszczony - jako 16. zawodnika w historii Valencii - na fasadzie Estadio Mestalla. Zresztą Villa to piłkarz, który łączy mierzące się dzisiejszego wieczoru zespoły Valencii i Barcelony. Grał w obu i w obydwu był kluczowym zawodnikiem. Nie powinien dziwić zatem fakt, że tuż przed rozpoczęciem meczu La Ligi żegnał go także m.in. Xavi. Panowie podeszli do siebie i serdecznie się uściskali. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-barcelona-bedzie-musiala-doplacic-za-lewego-niemcy-szydza-z-,nId,6378468">Barcelona będzie musiała dopłacić za "Lewego". Niemcy szydzą z Polaka</a> Pożegnanie Davida Villi przed meczem Valencia - Barcelona. W tle historia z... Robertem Lewandowskim Razem z piłkarzem na murawie pojawili się również jego najbliżsi. Z nimi u boku David Villa symbolicznie rozpoczął mecz Valencia - FC Barcelona. Tuż po gwizdku sędziego to on jako pierwszy dotknął futbolówki. Okazję do uczestnictwa w pożegnaniu legendy otrzymał m.in. Robert Lewandowski. Ciekawostką jest, że całkiem niedawno - tuż przed ostatnim El Clasico - Villa publicznie zachwycał się Polakiem. "Lewy strzela gole od pierwszego dnia. To jedna z ważnych kart Barcy" - mówił. Wieczór na Estadio Mestalla to drugi raz, kiedy obaj piłkarze zobaczyli się twarzą w twarz. Ale wcześniejszego spotkania "Lewy" chyba nie wspomina najlepiej (2010 rok, mecz Hiszpania - Polska) . <a href="https://sport.interia.pl/aktualnosci-sportowe/news-hiszpania-polska-6-0-w-ostatnim-sprawdzianie-przed-ms,nId,555555">Hiszpanie rozgromili wówczas "Biało-Czerwonych" aż 6-0</a>. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-oto-nowy-rywal-lewandowskiego-w-barcelonie-klub-ma-na-niego-,nId,6378467">Oto nowy rywal Lewandowskiego w Barcelonie? Klub ma na niego oko</a>