O sytuacji pierwszego bramkarza Barcelony i reprezentacji Niemiec opowiedział Rudi Völler, który mówił o zdrowiu ter Stegena. Dyrektor techniczny kadry naszych zachodnich sąsiadów przyznał, że miał ostatnio okazję go odwiedzić w stolicy Katalonii. "Zasługuje na to, abyśmy na niego poczekali i dali mu wsparcie, nie tylko w sytuacji klubowej, ale także odnośnie mistrzostw świata" - Voller podkreślił rolę nowej jedynki w reprezentacji Niemiec, którą stał się po odejściu z kadry Manuela Neuera. Niemcy czekają na Marca-Andre ter Stegena Dyrektor techniczny podkreślił, że rehabilitacja ter Stegena przebiega dobrze i można spodziewać się niespodzianki przed końcem sezonu 2024/25. Selekcjoner Niemców Julian Nagelsmann również kilkakrotnie powtarzał, jak ważne jest posiadanie ter Stegena nie tylko ze względu na jego oczywistą klasę jako bramkarza, ale także ze względu na jego rolę w szatni drużyny narodowej. Barcelona też prezentowała ostatnio postępy zdrowotne niemieckiego golkipera, który ćwiczy indywidualnie, aby dojść do formy sprzed kontuzji. W tym momencie w bramce "Dumy Katalonii" zastępuje go Inaki Pena, który spisuje się bardzo dobrze i na razie trener Hansi Flick nie ma powodów narzekać na postawę wychowanka. W zespole od pewnego czasu jest już Szczęsny, ściągnięty z emerytury, który jest powoływany do kadry meczowej, ale jeszcze nie miał okazji zadebiutować. Barcelona w obecnych rozgrywkach spisuje się rewelacyjnie. Jest liderem La Liga, mając już dziewięć punktów przewagi nad broniącym tytułu Realem Madryt, którego ostatnio pokonała w El Clasico aż 4-0, z tym, że "Królewscy" mają jeden mecz rozegrany mniej. Robert Lewandowski strzela jak na zawołanie W najbliższym czasie czekają ją spotkanie w Belgradzie z Crveną Zvezdą w w Lidze Mistrzów (6 listopada), a następnie dwa wyjazdowe w La Liga - 10 listopada z Realem Sociedad San Sebastian, a 23 listopada z Celtą Vigo. Być może w którymś z nich zadebiutuje polski bramkarz, a jakieś gole powinien dołożyć Robert Lewandowski. 36-letni napastnik jest zdecydowanym liderem klasyfikacji snajperów w Hiszpanii z 14 trafieniami na koncie. Następnych w klasyfikacji, którymi są Ayoze Perez z Villarrealu i kolega klubowy Raphinha, wyprzedza o siedem bramek. Tylko sześć goli strzelił natomiast Kylian Mbappe, nowa gwiazda Realu, do którego trafił z PSG.