<a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Robert Lewandowski </a>w końcu przerwał fatalną serię bez strzelonego gola. Kapitan reprezentacji Polski zachwycił tuż przed przerwą reprezentacyjną, dwukrotnie wpisując się na listę strzelców w meczu <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">FC Barcelony</a> z niżej notowanym <a class="db-object" title="Alaves III" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-alaves-iii,spti,135379" data-id="135379" data-type="t">Deportivo Alaves</a>. "Duma Katalonii" już od samego początku musiała gonić wynik, bo ambitni <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-thriller-w-barcelonie-lewy-ratuje-mistrzow-hiszpanii-koniec-,nId,7144443">goście objęli prowadzenie już w 1. minucie spotkania</a>. Podopieczni <a class="db-object" title="Xavi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-xavi,sppi,33457" data-id="33457" data-type="p">Xaviego</a> byli mocno skonfundowali, bo przez długi czas nie byli w stanie wejść na optymalne obroty, nie tworząc praktycznie żadnego zamieszenia pod bramką słynnych "Babazorros". Z kolei gracze z Kraju Basków kreowali kolejne akcje, jednak ich starania nie przynosiły pożądanych rezultatów w głównej mierze ze względu na brak skuteczności pod bramką Blaugrany. Zgodnie z legendarnym piłkarskim porzekadłem, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, taki scenariusz miał również miejsce na Stadionie Olimpijskim. Tym razem w roli egzekutora wystąpił długo niewidoczny Robert Lewandowski, który w świetnym stylu przypomniał hiszpańskim fanom, że jest jednym z najlepszych graczy globu. Wyjątkowe sceny tuż przed rzutem karnym Lewandowskiego. Fani naprawdę to skandowali Polak najpierw wpakował piłkę do siatki głową,<a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-a-jednak-lewandowski-sie-doczekal-koniec-fatalnej-passy-i-od,nId,7144463"> kończąc tym samym wstydliwą serię sześciu spotkań bez strzelonego gola</a>, a następnie podszedł do rzutu karnego za faul na <a class="db-object" title="Ferran Torres" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ferran-torres,sppi,2889" data-id="2889" data-type="p">Ferranie Torresie</a> i ponownie pokonał golkipera gości. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla "Dumy Katalonii", a kapitan reprezentacji Polski ponownie stał się bohaterem lokalnych fanów. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-lewandowski-zabral-glos-po-meczu-polak-ma-juz-dosc-wytknal-t,nId,7144504">Robert Lewandowski zabrał głos tuż po meczu. Polak ma dość, wytknął mu to wprost</a> Szczególnie interesujące sceny rozegrały się tuż po tym, jak arbiter prowadzący niedzielne spotkanie wskazał na jedenasty metr. Wówczas na trybunach rozgorzała potężna wrzawa, a kibice zaczęli skandować nazwisko Roberta Lewandowskiego. Sygnalizowali tym samym, kto powinien wziąć sprawy w swoje ręce i skutecznie wyegzekwować rzut karny. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-afera-z-udzialem-lewandowskiego-w-hiszpanii-az-zawrzalo-jest,nId,7144519">Afera z udziałem Roberta Lewandowskiego, w Hiszpanii aż zawrzało. Wyciekło nagranie</a> Na szczęście kilkadziesiąt sekund później Polak wywiązał się ze swojego obowiązku, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Nagranie przedstawiające reakcję kibiców FC Barcelony błyskawicznie obiegło sieć, z miejsca stając się wielkim hitem. Świadczy ono o tym, że Katalończycy w dalszym ciągu szanują "Lewego", a co najważniejsze dają mu kredyt zaufania na najbliższe miesiące. Warto podkreślić, że "domowe" zwycięstwo miało dla aktualnych mistrzów Hiszpanii szczególne znacznie. Dzięki niemu "Barca" zachowała kontakt z czołówką i nadal traci do drugiego w tabeli <a class="db-object" title="Real Madryt" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-real-madryt,spti,3391" data-id="3391" data-type="t">Realu</a> tylko dwa punkty.