30 czerwca formalnie zakończy się etap kariery Lionela Messiego w Paris Saint-Germain. Argentyńczyk nie odnalazł się na Parc des Princes, dwukrotnie odpadając z zespołem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jego kontrakt nie zostanie przedłużony, zresztą sam piłkarz tego nie chciał. Wydawało się, że idealnym scenariuszem będzie powrót do Barcelony, jednak ostatnie informacje agencji prasowych mówią o tym, że 35-latek jest bliski podjęcia decyzji o przejściu do saudyjskiego Al-Hilal. Jorge Messi, ojciec gwiazdora, a zarazem jeden z jego menedżerów, zaprzeczył jakiemukolwiek porozumieniu z tym klubem. "Nie ma absolutnie niczego podpisanego z żadnym klubem na przyszły sezon. Decyzja nie nie zostanie podjęta, zanim Lionel nie skończy ligi z PSG. Wtedy przyjdzie czas na analizę, a następnie podjęcie decyzji. Zawsze są plotki i wielu używa nazwiska Lionela, by zyskać rozgłos, ale prawda jest tylko jedna i możemy zapewnić, że nic z nikim nie jest podpisane. Nie ma niczego uzgodnionego ani słownie, ani na piśmie i tak będzie do końca sezonu" - napisał na Instagramie. Ligue 1 zakończy się w weekend 3-4 czerwca, więc na ostateczną decyzję gracza poczekamy zapewne jeszcze kilka tygodni. Real "uciszył" Erlinga Haalanda. Angielskie media zgodne w ocenie gwiazdora Pep Guardiola: "Lionel Messi będzie starał się wrócić do Barcelony" Pep Guardiola udzielił wywiadu ESPN, w którym przyznał, że ma nadzieję, że "La Pulga" wróci do "Dumy Katalonii". - Jego odejście było bardzo szybką rzeczą. Stało się to z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej i tysiąca powodów, w które nie mogę się zagłębić. Wiedzą to ci, którzy tam pracują. Mam tylko nadzieję, że pewnego dnia Messi będzie mógł wrócić. Wiem tylko, że Joan Laporta będzie się starał to zrobić i Leo również, a on i jego rodzina otrzymają miłość, przywiązanie i wdzięczność od wszystkich ludzi w Barcelonie - stwierdził. - Wszystko, co Barcelona wygrała, byłoby niemożliwe bez Messiego. Nie mówię o liczbach, mówię o wpływie na klub, estetyce, skuteczności... wszystkim. Jestem socio Barcelony (członkiem klubu - przyp. red.), mam dwa miejsca (krzesełka na stadionie - przyp. red). Mam tylko nadzieję, że będziemy mogli go pożegnać tak, jak na to zasługuje z tych miejsc. Jest największym zawodnikiem wszech czasów - powiedział. Carlo Ancelotti bez ogródek po kontrowersji w meczu Ligi Mistrzów. "Gol nie powinien być uznany" Szkoleniowiec Manchesteru City dodał, że Argentyńczyk pomógł uczynić klub znacznie większym, niż był, gdy rozpoczynał on seniorską karierę. Jego zdaniem gdy dana osoba ma takie zasługi, musi zostać dobrze pożegnana. Przypomnijmy, że mowa o dziesięciu mistrzostwach Hiszpanii, czterech końcowych triumfach w Lidze Mistrzów czy siedmiu Pucharach Króla. Gromy lecą na UEFA. "Jakim cudem tylko wy nie widzicie? Telewizja to ma"