To właśnie <a class="db-object" title="Xavi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-xavi,sppi,33457" data-id="33457" data-type="p">Xavi</a>, szkoleniowiec "Dumy Katalonii", ma stać za tym, że kluby nie mogą się porozumieć. Jak poinformował dziennikarz Fabrizio Romano <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">FC Barcelona</a> żąda za swojego napastnika 30 milionów euro. <a class="db-object" title="Chelsea Londyn" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chelsea-londyn,spti,3369" data-id="3369" data-type="t">Chelsea FC </a>chcą jednak zaoferować znacznie mniej. W grę wchodzi też wymiana, której częścią mógłby być <a class="db-object" title="Marcos Alonso" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-marcos-alonso,sppi,2360" data-id="2360" data-type="p">Marcos Alonso</a>. Nie jest tajemnicą, że dla ekipy z Londynu, a w szczególności dla jej trenera Thomasa Tuchela, zakup Aubameyanga to priorytet. Szczególnie po tym, jak do Mediolanu przeniósł się <a class="db-object" title="Romelu Lukaku" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-romelu-lukaku,sppi,1930" data-id="1930" data-type="p">Romelu Lukaku</a>. Gabończyk ma idealnie pasować do koncepcji niemieckiego szkoleniowca, stąd ten naciska na transfer. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-najwieksze-wsparcie-lewandowskiego-barcelona-musi-sie-spiesz,nId,6222144">Największe wsparcie "Lewego". Barca musi się spieszyć</a> Rozbieżności między klubami są spore, ale Romano uważa, że porozumienie wciąż jest możliwe. Największym wrogiem tego transferu jest Xavi, który bardzo ceni Aubameyanga i wciąż widzi dla niego miejsce w zespole. Jednak FC Barcelona potrzebuje pieniędzy i pewnie Hiszpanie będą musieli w końcu się ugiąć.