Golkiper "Królewskich" pochwalił "Dumę Katalonii" za ostatnie sukcesy oraz filozofię futbolu, która opiera się na wychowankach klubu. - Oczywistym jest, iż Barcelona gra najlepszy futbol w Europie. Mogę im tylko pogratulować - rozpoczął Casillas. - Barcelona zawsze była wierna swojej wizji, dlatego też w finale Ligi Mistrzów w jej składzie występowało siedmiu wychowanków. To dziwne, że Real Madryt w tak łatwy sposób pozwala odchodzić z klubu piłkarzom, których wprowadzał do świata piłki nożnej. Prawie każdy zespół w Primera Division posiada w swojej kadrze przynajmniej jednego wychowanka Realu. Bramkarz mistrzów Europy pozytywnie zareagował na stwierdzenie, iż jest jednym z nielicznych piłkarzy Realu, których zawodnicy "Barcy" darzą wielkim szacunkiem. - Dobrze wiedzieć, cieszy mnie to - powiedział bramkarz Realu. - Ja również szanuję Barcelonę. Lubię sport i wygrałem bardzo wiele jako piłkarz Realu Madryt. Jednak jeśli ktoś jest lepszy w danej chwili, jestem gotowy mu pogratulować. Casillas nie zapomniał również powiedzieć kilku ciepłych słów w kierunku swojego reprezentacyjnego kolegi, Xavi'ego, który na co dzień jest piłkarzem Barcelony. - On jest najważniejszym piłkarzem "Blaugrany". Xavi posiada wielki talent, dzięki któremu jest rozpoznawalny na całym świecie. Na koniec bramkarz "Królewskich" wypowiedział się na temat Pucharu Konfederacji, w którym uczestniczy wraz z reprezentacją Hiszpanii. - Najpierw musimy pokonać USA. Dopiero wtedy mamy prawo myśleć o pojedynku dwóch najlepszych obecnie drużyn na świecie,. Brazylii i Hiszpanii - zakończył Casillas. Iker Casillas stanie między słupkami mistrzów Europy w środowym półfinale Pucharu Konfederacji. Mecz Hiszpanii z USA rozpocznie się o godz. 20:30.